Wyprawa Warszawa - Grecja (Ateny)

dzięki za uwagi, głupota? ja po prostu lubię jak jest hardkorowo. Jechałem już piździkiem 60 km/h w -15*C na odcinku 10 km w jedną stronę. Wiem co to mróz, bo nawet podwójnymi rękawicami łapy mi zamarzły. Jeżeli będzie ciepła zima, a ubranie będę miał porządne - to czemu nie. Myślicie, że chce przez 2 tygodnie na ferie siedzieć w zimnej Polsce? Nie, nie chce ;) Chce wygrzać tyłek w ciepłej Grecji, i pośmigać po niej jakimś sprzętem. Swoim sprzętem. Jak za pewne wielu wie, nie odpuszczę. :)

No więc powiem tak.... powoli kwalifikujesz się do nagrody......... Darwina.

Nie zakładałem nawet że to co napisałem dotrze do Ciebie, teraz nastolatkowie są super mądrale, które wszystko wiedzą lepiej i ..... zdecydowanie częściej niż kiedyś obrywaja za to po d...e.

Chłopie Ty za chwile masz 18 lat!!! Wypadałoby przynajmniej odrobinę zacząć dorośleć.

A w zasadzie to co mnie to.
JEDŹ CHŁOPAKU!!! Niektórzy muszą widocznie wsadzić łeb pod pociag, aby stwierdzi czy im go utnie.

BTW Po skończonych studiach moich dwóch kolegów z doświadczeniem zdobytym na ...... Giewoncie, pojechało zdobywać Alpy. Jeden wrócił, ale nie chce nawet słyszeć o górach, w przypadku drugiego rodzina chowała pusta trumnę. To tez na początku byli nieżli "kozacy".

P.S "Myślicie, że chce przez 2 tygodnie na ferie siedzieć w zimnej Polsce? Nie, nie chce ;) Chce wygrzać tyłek w ciepłej Grecji, i pośmigać po niej jakimś sprzętem. "

To kup sobie kurna wycieczke i wynajmij na miejscu.

Jeśli zima byłaby taka jak ostatnio to spokojnie da się jechać (choć to zależy od pogody w innych krajach). Ale na pewno trzeba pomyśleć o miejscach noclegowych. Inaczej jak złapie cię gdzieś pani aura to będziesz wracał autokarem albo stopem:D

Raven
no comment

Trzeba pomyśleć o wszystkim. Po prostu.
Z jednej strony lepiej jest jak będzie -5 i nie cieplej (brak wilgoci w powietrzu, suche powietrze i sucha droga) z drugiej strony to gorzej bo może być lód na drodze, można dostać lodem z plandeki przelatującej ciężarówki... dochodzą atrakcje.
Z kolei temperatury z przejściem przez zero to zdrada stanu. W nocy przymrozki, nad ranem szklanka a już o 10 sucho, chyba że jakieś miejsce w cieniu to wtedy nie. Jak cie złapią ujemne, jak ci zacznie obmarzać gaźnik albo zaczniesz jechać z tekturką na połowie chłodnicy to już nie bedzie fajnie. A jak ci obmarzną lagi z przodu (woda roztopiona spod kół samochodów będzie zamarzać to bedzie jeszcze mniej fajnie.
Lepiej jak bedzie na plusie +2/+4 bez nocnych przymrozków...ale to JAK BEDZIE - tylko wtedy jaki jest sens jechać luty/marzec do grecji jak tam jest wtedy +11 stopni w dzień i 0/+2 w nocy ?
aaaa..no i najfajniejsze. NASZE DROGI SĄ BRUDNE. Wiem bo jeździłem białym samochodem. W zime prawie zawsze asfalt jest mokry (zasolony, słoneczko) wiec po 400km będziesz i ty i motor będziecie wyglądali tak:

Pasażerka potencjalna na pewno będzie szczęśliwa.Brudna, zmarznięta i wytrzęsiona. Musiałaby być wielką fanką takich przygód.
Nie wiem ile zrywek ci pójdzie w kasku na te 400km przez polske ale licz je dziesiątkami.
W niemczech jest znacznie lepiej a nie wiem przy dolnej granicy.
To wszystko i 500 innych rzeczy powoduje że to głupi pomysł. Zwłaszcza że zielony w temacie jesteś jak trawa na wiosnę.

Wombat daj sobie spokój, posłucha albo nie posłucha, jego wybór. Szkoda dalej się odmóżdżać.

Kiedy chop nie jest gupi tylko sie zajarał na pomysł. Szkoda go. Jak za sezon/dwa podejmie taką decyzje to ja nie mam nic przeciwko.

No jasne, płonie tutaj... żywym ogniem niczym taki słomiany dach na przednówku.
*
Zapodaj sobie może coś na ten wyjazd, tytułem...
...
http://rymcerze.bandcamp.com/album/kto-jest-kr-lem

1.Autem jest kawałek drogi, co mówić o jeździe jednośladem.
2.Brak doświadczenia.
3.Mi by się nie chciało nawet furą :)
4.Korzystaj z zimy, jeśli będzie, każda pora roku ma swoje plusy (no może poza jesienią xD )
5.Ja też jechałem przy minus 20 ok 50 kilosów skuterem i nie uważam tego za powód do dumy.
6.Jak się opancerzysz w stroje, kostiumy i inny ubiór to komfort będzie zerowy (to nie jest warstwa zbyt cienka)
7.A jak Ci się rozdupcy sprzęt?Nie przeszło Ci po rozpadaniu się chinola w trasach?Kupno "markowca" NIE GWARANTUJE bezawaryjności.
8.Jak się dogadasz za granicą?
9.Nie wydaje Ci się to trochę... przykre?Mówię o jeździe w pojedynkę (pasażera sobie odpuść, nikt nie jest taki naiwny)
10.Coś pewnie jeszcze by się znalazło :)

Jak już lubisz hardkor, to może np. zrób jak morsy-wykąp się w morzu w zimę-tylko nie jedź nad morze skuterem :D