Cześć. Od tygodnia jestem właścicielka Torosa f 16. Marzy mi się w tym roku wyprawa z Jastrzębia do Lubawki. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.
Dzieki. Ciekawi mnie co ile km powinnam zrobić postój i na jak długo żeby nie zepsuć skutera. Słyszałam że jeśli silnik jest chłodzony powietrzem to 300 km to za dużo na raz więc jestem ciekawa ile można przejechać względnie bezpiecznie. Myślałam o 3 postojach na godzinkę bardziej że względu na mój stan niż skutera. Jak to właściwie jest?
to wszystko zalezy od stanu silnika i regulacji i stylu jazdy - a w następstwie temperatury całości.
Jak masz poprawnie wyregulowany silnik i nie ma tendencji do przegrzewania się oraz nie bedziesz jechała odblokowanym skuterem na pełnej manetce to i 300km powinien zrobi za jednym razem
Czyli przy pewnej dozie rozsadku powinno być ok. Skuter jest z 2011. Na jutro umówiłam się po dobra nowa tylna oponę, przy okazji oględziny wstępne silnika i zobaczymy. Od pewnego Pana, który akurat przyjechał do mechanika usłyszałam że on by i nowym tyle nie pojechał. Pomyślałam sobie ze właśnie pojadę i udowodnie że da się to zrobic. Jestem dobrej myśli. Ćwiczę jazdę i zbieram informacje.
nie ma co udowadniać. da się. tylko nie każdemu się udaje
jeżeli masz blokady i będziesz grzecznie jechac 45km/h to zakładając poprawną regulacje powinien to przejechać ciurkiem.
ale to wyzwanie dla chińczyka - jakby nie patrzeć
Nie no 300 kilo na raz to trochę za dużo dla F- 16 a tym bardziej dla pleców i tyłka kierowcy. zrób sobie 2 przerwy i będzie dobrze.