Siema! Mamy 24 maja 2016 roku, równo za miesiąc zaczynam urlop 16 dniowy (24 czerwiec 2016 - 10 lipca 2016 roku), i lecę moim ukochanym - kymco downtownem 300i okrążyć dookoła Polskę! Jadę sam, koledzy już wymiękli. Wyjeżdżam z Warszawy, jadę do Terespola. W Terespolu siadam przy zajebistej pizzy nad mapą, i ogarniam kolejny cel. Wyrocznia GOCLEVER pomaga mi tylko dotrzeć do celów. Wstępny plan: Najpierw Bieszczady, poruszam się zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Ładnie. To się nazywa jazda ;) Czy ja dobrze widzę, że DT300 to bratnia dusza do GTS300 http://www.sym.pl/gts-joymax-300i-abs * Zulus ma takowego. Można by się styknąć i porównać.
Mam nadzieje, że moje nastawienie "Jadę na spontanie" bez szczegółowego planowania nie rozczaruje mnie. Czy może dokładnie wszystko zaplanować - noclegi itd. Jak myślicie?
No jak jedziesz na spontanie, to się nie dziw że mało kto dołączy ;) Wiesz, praca, obowiązki itd. Ja przykładowo na urlopie powyżej 7 dni nie byłem od 6 lat. A wiele osób już nawet nie pamięta... * Noclegi sobie lepiej rozplanuj, w każdym razie rozeznaj się co jest w okolicy gdzie będziesz przebywał. Oczywiście bez paniki, bo jakiś poziom spontanu trzeba zachować żeby było zabawnie. Nie wykluczone, że ktoś co ciebie dołączy na którymś odcinku (w jego regionie).