Panie i Panowie
Przyszedł czas na zmianę opon. Kupiłem zimówki ale nie przyszło mi do głowy że będzie problem z ich zmianą. Wulkanizatorzy tego nie chcą robić a w serwisie gdzie zajmuja się wymianą opon między innymi do jednośladów krzyknęli mi kwotę 150 zł chyba że będą problemy to więcej :evil:
Czy takie chore ceny są normą??? Przecież wymiana jest droższa niż jedna opona, to trochę chora sytuacja.
Macie jakieś namiary gdzie mi to zrobią w normalnych cenach w Warszawie, najchętniej jak najbliżej włochów?
Był już podobny temat,nawet ja go zakładałem bo kupiłem opony i nie miałem ich gdzie założyć,leżą do tej pory. Podobno jest jakiś dobry serwis na Puławskiej. A te 150zł to normalna cena.
A taka propozycja:
Idziecie do normalnego mechanika i chcecie żebym Wam zrzucił oba koła(można też to zrobić samemu)- wrzucacie je do auta- skuter zostaje "na cegłach" u mechanika.
Koła zawozicie na przerzutke do wulkanizatora- przerzuca opony, wyważa i wracacie do Mechanika- on wrzuca Wam koła z nowymi oponami.
Wyszłoby to taniej?
Kto by się tak bawił,zresztą podobno kół 12cali się nie wyważa.
Wyważa się, a przynajmniej powinno jak skuter jest odblokowany.
Nawet w swoim mam wyważone kółko.
Hugo, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz- a zapytanie się chyba nic nie kosztuje, prawda?
U mnie w mieście koleś robi takie rzeczy od ręki- kumpel rok temu wymieniał tylnią oponę w s9, to guma z robocizną wyszła go 200zł.
No dobra, poszperałem, podzwoniłem i jest tak.
Na Puławskiej 229 koleś zrobi komplet za stówkę, jeżeli przyjadę ze zdjętymi kołami to 80.
Na Łopuszańskiej 72 tez to robią i ze zdjętymi kołami 60 zł.
Problemem jest przełożenie a nie samo zdjęcie kół, bo z tego co mi powiedział jeden wulkanizator, potrzebna jest odpowiednia przystawka dla kół jednośladów ale jest ona droga i nie bardzo sie opłaca bo chętnych mało i kółko się zamyka.
Oczywiście odrzucam sytuacje gdzie pan Miecio podleci z łyżką i poharata mi felgę, tak to sam za darmo potrafię.
No czyli ta się to ogarnieć za sporo mniej niż 150zł ;D nawet w Stolicy.