Witam!
Wczoraj jeździłem moim skuterem (4t) śmigał normalnie, aż pod wieczór pojechałem do kolegi posiedziałem chwile i gdy już miałem jechać zauważyłem, że paliwo wylewa się przez gaźnik i filtr powierza, nic zostawiłem go na noc i dzisiaj mieliśmy go robić, ale nalałem paliwo i nagle cud nic się nie wylewa i do tej pory skuter jeździ normalnie. Nie wiecie co mogło być przycznyną tego ? pewnie pływak ale co sam się naprawił?