Witam jestem posiadaczem Routera Bassa 50 kolor biało-czarny. Jego rok produkcji - 2011. Jestem drugim właścicielem - kupiłem od znajomego gdy miał 250km przebiegu - jego córka jadąc do pracy wywróciła się i nigdy już nie chciała na tego skutera wsiąść więc odsprzedał mi po okazyjnej cenie. Był kupiony w salonie za 2100 - Ja go kupiłem za 1650. Hmm napiszę teraz troszkę o motorze. Świetnie dotarty - v/max 75km/h!!! Regularnie zmieniany olej z najwyższej półki, czyszczony filtr powietrza i gaźnik - gaźnik jest zmieniony na japoński lepiej idzie dałem za niego 150zł ale robi robote:):) Po oczyszczeniu gaźnika przez pierwszy tydzień 75km/h na prostej drodze osiąga w bardzo krótkim czasie. Przebieg na dzień dzisiejszy - 4008km. Jeździłem nim głównie na treningu(15km 2x w tygodniu ) i troszeczkę do szkoły łącznie do sql około 120km. Nigdy go nie katowałem bo uważam, że to jest po prostu grzech:- ) Traktuje Basie jak swoją córke:) Chcę coś większego, szkoda mi jej sprzedawać ale wielki czas przesiąść się i zrobić krok w przód :) Ile mogę za nią wołać??? Chciałbym wycenę i uzasadnienie akurat dlaczego tyle. Wady na dzień dzisiejszy? Nie ma! Przez te 4000km byłem raz u mechanika z powodu... urwania lusterka haha:D:) No i może osłona prawej strony czyli plastik jest troszeczkę porysowany jak ta dziewczyna się wywróciła ale to kosztuje 20zł więc kupię i zamontuje.
o wycenę sie zgłoś do rzeczoznawcy
a samodzielnie możesz wejść na allegro i zobaczyć że roczniki 2011 z połowe mniejszym przebiegiem niż twój są krzykniete 1100zł i stoją bo nikt sie za tyle na nie nie rzuca.
Wg mnie 800-900zł to max
Proponuje ci żebyś wystawił go sobie na tablicy za 1300, później jak nikt nie kupi to co miesiąc obniżaj cenę o 100 zł, tyle że wystawiaj na tablicy,a nie na allegro bo tam płacisz 10 zł za tydzień
Palenie trawy z obrotu detalicznego wpływa negatywnie na ocenę sytuacji rynkowej i może być też potencjalnym problemem w racjonalnej ocenie wartości pojazdu już jakiś czas posiadanego. :P
Więc:
Nie pal tyle!
Nie pij tyle (w tym też Tigerów z puszki)!
Prześpij się trochę i wróć tutaj jutro z jasnym umysłem. :D
Zaoferuj razem z Basią naklejkę foto ze swoją podobizną i autografem nawet. Jak zostaniesz już sławnym sportowcem, to odkupisz może nawet ten swój talizman za dość grubą kasę i postawisz w salonie przy zdobytych pucharach olimpijskich, czarnym fortepianie z klawiszami z kości słoniowej, perskim dywanem, itd.
Pomarzyć, dobra rzecz. Cacko warte jest jakieś 700-1000 zeta, gaźnik Kei*hin mało ma do gadania tutaj, a olej z tej najwyższej półki, to z półki w Tesco czy w Realu? Pewnie jednak Castrol GPS (spokojnie, skuter 4T z CVT i na Lotosa 10W40 się nie pogniewa).
Jak na pierwszy post, to nawet niezły miałeś wpis. Pogadaj może z Bernardem tutaj (benekpe), on Ciebie uświadomi, jaką drogą dalej iść. :P
Bernardzie, działaj skutecznie, coś możesz opchnąć, klient jest rządny mocy, niezawodności i podatny na sugestię, działaj więc systemowo. :D
Wg mnie wystaw za 600-900zł (czym szybciej go sprzedasz tym lepiej), bassy 2 znajomych wysiadały po przejechaniu 5 tys. czyli to jest skuter na jakiś okres