Witam. Otóż mam problem z wyborem pierwszego skutera. Zastanawiam się nad skuterem który wygląda normalnie (jak skuter), lub wygląda jak tzw. "ścigacz". Kieruję wiec do was pytanie czy trudno się jeździ na czymś pokroju gilery dna (przesiadka ze skutera) i co wybrać Gilerę DNA (chodzi o automat), czy jakiś skuter (najlepiej chiński żeby w razie czego nie wyrzucić pieniędzy w błoto). Pytaniami więc są (dla tych co się zgubili ;x): 1. Czy trudno się jeździ na motorowerze pokroju gilery dna 2. Jaki skuter ew. wybrać (musi być tani)?
PS: Skuter będzie służył do długich tras, więc musi być mało awaryjny. PS2: Co sądzicie o Zipp Quantum ? Lepszy 4t czy 2t? Chodzi najbardziej o awaryjność.
W takim razie z jednej strony mógłby być Quantum bo jest duży ale nadal jest to chińczyk. I tutaj do długich tras z tą awaryjnością może być różnie. Nie musi ale może :) A w tej kwocie możesz kupić skuter Kymco albo Sym, które robią po 25-30 tysięcy i jedyne co się przy nich robi to zmienia olej i żarówki. Za 4 tysiaki można mieć np. Kymco Agility. Takimi właśnie koledzy z forum (Madi, HugoBoss) zjeździli już pół, jak nie całą Polskę i z tego co mi wiadomo nigdy nie mieli żadnych przygód.
Jakieś propozycje dot. skuterów chłodzonych wodą? PS: Na jednym z forum znalazłem zipp quantum 25tyś przebieg, bez remontu silnika itd. Dlatego się nim zaciekawiłem a dogłębniej sprawdzając temat można zauważyć że jest dość duży i pewnie komfortowy. Ale nie wiem czy (jakby do tego doszło) kupować 2t czy 4 t?
No, tak. Chcę chinola. A dlaczego? Bo w razie czego wolę kupić coś za 3 tyś, niż kupować za 6 tyś i na drugi dzień płakać czemu kupiłem taki drogi bo wpadłem do rowu ;x. PS: Sory za 1 post nad 2 pomyłka.
To bierz Quantuma, najlepiej GT5. Jeździłem kiedyś takim kilka dni i wygody odmówić mu nie można.
A co do silnika - zdania są podzielone i każdy bierze to co chce. 4T - cichszy, mniejsze spalanie, nie dymi jak dwusuw. 2T - trochę głośniej, trochę większy apetyt na paliwo ale za to lepsze osiągi.
Ewentualnie Toros Fresco. Marka Zippa, o całkiem dobrej opinii a będzie trochę tańszy.
zrobisz co uważasz ale Chinoli się nie opłaca jak dla mnie powyżej 3tys zł bo to jest wszystko prawie to samo. Ja kupiłem skuter majac 6000zł kupiłem Kymco AGILITY RS 50 2t za 5700 dostałem kask o wartosci 300zł. 100zł wyjdzie cie ubezpieczenie i te pierdoły. zostanie 200zł za to kupisz sobie dobre rękawiczki na skuter i jeszcze troche zostanie
A awaryjność silników 2t i 4t jest coś między tym? Chodzi mi o opinie typu "2t jest bardziej awaryjne bo ma lepsze osiągi" itd. i czy 4t przypadkiem nie będzie lepiej sobie radził na dłuższej trasie?
mi w kymco 2t narazie się nie psuje czy kupisz kymco 4t czy 2t przez 20tys możesz tylko lać i jeździć chyba ze ci się trafi felerny egzemplarz co bardzo żadko się zdarza aa i dużym plusem kymco jest to że zdejmując blokady nie tracisz gwarancji