Wybór skutera dla czterdziestolatka

No ładny nawet ten kymco like ;) Mimo, że niezbyt mi się podobają takie skutery w stylu retro włoskim to powiem, że ten naprawde mi się spodobał ;) Szczególnie ujął mnie ten fajny tył, chodziaż reszta też niczego sobie ;D

I ładnie wykończony (kierownica, schowek, przełączniki). Kurcze, tylko pogoda coś do d...

Like ma dwa schowki i fabryczny kufer ;)

TajPan napisał:
Na razie najbardziej do mnie przemawia Dink, mam pewne obawy związane z osigami, choć skoro Leszek nie narzeka...

ostatnio goniliśmy Leszka samochodem i ledwo dogoniliśmy

Czytając rozliczne informacje na skuterowo.pl dotarłem do tematu o docieraniu skutera. I po przeczytaniu stwierdzam, że po zakupie skutera chyba przywiozę go do domu samochodem i rozpocznę czterotygodniowe dogłębne studia nt. docierania tego pojazdu. Lub zrobię tak, jak radzi Suawek (nie wiem, czy to dobre, ale swoje dwa fiaty 126p 4T docierałem w ten sposób).

"Jeździj normalnie, nie przegrzewaj silnika, ruszaj manetką w pełnym zakresie. Jeżeli chcesz dobrze dotrzeć to wszystkie elementy muszą pracować tak jak będą pracowały w dalszej eksploatacji czyli w pełnym zakresie."

A przy okazji zadam pytanie następujące:
Jeżeli założymy, że silnik skutera 2T jest stworzony przez producenta do pracy w zakresie nieco większym, niż po jego zablokowaniu to dlaczego nie powinniśmy go docierać po zdjęciu blokad? Oczywiście przy założeniach prawidłowego docierania (choć nadal nie wiem, co to znaczy) i po wyeliminowaniu zagrożeń związanych z wiekiem lat 14 (u niektórych) oraz sposobu docierania zaprezentowanego na forum przez pana w klapkach i białych skarpetkach:
http://www.skuterowo.com/jak-nieprawdlowo-dotrzec-skuter/
http://www.skuterowo.com/jak-nieprawidlowo-dotrzec-skuter-2/

Od poniedziałku zaczynam nowe docieranie. Kymco po remoncie i normalnej eksploatacji w czasie docierania (bez żadnych blokad) chodził pięknie, miał doskonałą kompresję.
Dzisiaj rozebrałem Derbi i pierścienie przepuszczały a cylinder miał jeszcze ślady honowania mimo że przebieg to prawie 5 tysięcy. Ewidentnie silnik nie był odpowiednio dotarty.
Jutro lub poniedziałek szlif, złożenie do kupy, i normalna jazda. Spodziewam się poprawienia i tak niezłych osiągów.

Czyli dobrze docierasz, czy źle?

Wg mnie dobrze. Poprzednio miałem Kymco Vitality, zrobiłem szlif cylindra, wymieniłem tłok i jeździłem normalnie w pełnym zakresie obrotów. Zawsze dobrze wygrzałem silnik przed jazdą. Efekt był super.
Kymco sprzedałem i kupiłem używane Derbi i w nim kompresja jest taka sobie więc w nim też zrobię remoncik i docierał będę dokładnie tak samo.
Rozgrzej silnik dobrze przed jazdą, nie przegrzewaj, nie jeździj zbyt długo z jednostajną prędkością, daj mu różne obroty, przygazuj i przyhamuj. Generalnie zapewnij mu różnorodność a odwdzięczy się z nawiązką :)

1. Odblokować w ogóle?
2. Odblokować przy zakupie? I docierać odblokowany!
3. Odblokować przy 300km?

Jeżeli nie będą robili problemu w serwisie to pewnie że tak. Samochodów nikt nie blokuje, ludzie wyjeżdżają z salonu i jeżdżą i nikt się nie bawi w jeżdżenie 40 czy 50km/h. Motocykli też nikt nie blokuje w czasie dotarcia.

Wg mnie jeżdżenie skuterem 2T z prędkością 20-30km/h to głupota. Przede wszystkim sprzęgło jest odśrodkowe i tylko odpowiednie obroty zapewniają dobry docisk, nie powiem jakie to obroty bo każdy skuter ma inne sprężynki sprzęgła i charakterystykę. Jazda na granicy przyczepności sprzęgła to jak jazda samochodem na półsprzęgle a efekt jest ten sam - spalone sprzęgło i dzwon (w przypadku skutera). A potem zdziwienie że skuter ma przejechane 2 tys km. i fioletowy (przegrzany) dzwon.
Druga bardzo ważna sprawa. Silniki 2T charakteryzują się irytującym dla niektórych pyrkaniem po odpuszczeniu gazu. To pyrkanie to spalanie paliwa które dostaje się do cylindra z obiegu biegu jałowego. Jest to niezbędne bo komora korbowa i cylinder są smarowane olejem z paliwa (przepłukiwanie). Gdyby tak się nie działo ta jazda z zamkniętą przepustnicą zacierałoby silnik.
Da sedna - częsta jazda z odpuszczonym gazem robi dużo złego bo z obiegu jałowego dostaje się bardzo mało paliwa a tym samym oleju do smarowania a obroty pozostają wysokie.
Przykładowo jedziemy z obrotami 5 tys obrotów, z gaźnika 17,5 i dyszy 70 leci bogata mieszanka która chłodzi komorę korbową i smaruje elementy. Odpuszczamy gaz, przepustnica zamyka gardziel, iglica przytyka dyszę główną i do komory i cylindra dostaje się tylko to co przeleci przez cienką jak włos dyszę wolnych obrotów. Pamiętajmy że obroty są te same, w ciągu minuty dochodzi do 5 tys obrotów a ilość paliwa i oleju dostającego się do silnika drastycznie zmalała, dlatego tarcie wzrasta i silnik się przyciera.
Z tego wynika że skład mieszanki na biegu jałowym ma ogromne znaczenie bo odpowiada za smarowanie na "dojazdach".
Delikatna z pozoru oszczędna jazda robi więcej złego niż dobrego.

A co z wożeniem pasażerów przez pierwsze km (100, 300, 1000 bo różnie piszą). Ja jakoś mam wrażenie, że sprzęt należy docierac jeżdżąc nieco ostrożniej niż normalnie, ale bez przegięć.
Z czego tłok ma Kymco Like?

teoretycznie nie można a w praktyce - woziłem przy 50 km przebiegu i jakoś nic się nie stało...

Też mi się wydaje, że jak zrobię kilometr we 2 osoby na 15 km samemu to nic się nie stanie.

No i kupiony, teraz jeszcze tylko rejestracja, OC, AC, kaski, "sztaby, łańcuchy, klamry" i można jeździć - znaczy się docierać.

i kombinezon :-D

Buty, rękawiczki, obrotomierz, itp., itd.

TajPan,pochwal się, jaki skuter w końcu kupiłeś? :)

A nie będziecie się śmiali? Bo wybór doskonale zaprzecza postowi rozpoczynającemu ten wątek.
Co obstawiasz?

Dawaj powiedz :D

Granatowy Like - zakochałem się w "wykończeniu" i kanapie. Żona obstawiała Gilerę Runner SP - ale ona nie patrzy na ceny ;)))