Koledzy pomóżcie, bo życia zabraknie
Pacjent Aquila GV125 - kupiłem za grosze, bo stała w belgijskiej szopie kilka lat. No i próbuję zabawkę reaktywować…
Po długich bojach motocykl już jeździ tylko nie mam mocy.
Dziwna sprawa, na luzie zamykam obrotomierz - ale w czasie jazdy ciągnie tylko w zakresie od dołu do powiedzmy 1/2 manetki - później słychać takie "buuu’’ dudnienie z dołu i brakuje mu powera.
Co najlepsze, kiedy uruchamiam ssanie w tej kluczowej pozycji czyli w połowie to wspaniale wchodzi na obroty i przyspiesza
Czyli zakładam że coś nie tak z dyszą główną (brak lub za mało paliwa) - problem w tym że sprawdzałem już wszystkie kombinacje rozmiarów dysz od 82 do 92,5 jak również pozycja iglicy - i niestety nadal nic.
Dodam, że świece nowe, kompresja 10,5 i 11 barów, szukałem lewego powietrza i nic (nie reaguje na psikanie).
Brak mi już pomysłów - co myślicie ???