Ponieważ szykuję się za jakiś czas na taka małą przejażdżkę, mam do Was pytanie, co najlepiej ze sobą zabrać jeśli chodzi o części zamienne, co przeważnie się psuje i czego mogę się spodziewać? Mowa o awariach ewentualnych. Wiem, że takie rzeczy jak pasek (mimo, że mam nowy), świecę, narzędzia, jakieś rolki może, żarówki...
Niby jeżdżę codziennie, w miesiąc stuknąłem 4500 km ale po mieście i to jakby mniejszy stres jeśli chodzi o awarię i nigdy nic mi się nie popsuło. Skuter ma 7500 km przejechane więc nigdy nie wiadomo co i kiedy :)
Ja jak jadę w trasę i robię nawet 500km to zabieram telefon , forsę pełny bak kawę w termosie i ciuchy na wszelki wypadek jak by padało .A tak jak ty piszesz to chyba że bym jechał do o koła Polski to może bym zabrał kartę do bankomatu a nie klamoty bo to wszędzie teraz kupisz nawet w małej mieścinie
Pewnie kupię tylko po co tracić czas na szukanie i latanie za duperelami.
ja tam na trasy ponad 500 km biore narzędzia i świecę.