Witam. W Grecji na Rodos wszyscy na 2 kołach jeżdżą bez kasków, a motocykliści na nogach mają japonki. Dla większości z nas taki widok szokuje.. Ciekawe jak się to ma do przepisów prawa UE?
zawsze to jakiś sposób na kryzys :)
co to ma wspólnego z kryzysem?
A co to ma wspólnego z prawem unii eropejskiej?
mniej ludzi do emerytury doczeka jak będą bez kasków jeździc.Pietro napisał:
co to ma wspólnego z kryzysem?
Są też inne kraje, gdzie kask nie jest obowiązkowy. Tylko co z tego wynika? Jak dla mnie nic, to tylko ciekawostka. A nakaz jazdy kasku, obowiązujący w Polsce, wcale taki zły nie jest. W końcu lepiej wyjść z wypadku żywym.
Tu widać ludzie mają inną mentalność, bo jeżdżą bez kasków nawet dużymi quadami, w ogóle wszystkimi pojazdami na które trzeba mieć kask.
Co to ma wspólnego z prawem UE? ano ma, bo prawo obowiązuje w całej unii.
Jeżeli chodzi o wypadki, nie spotkałem ani jednego, mimo że jeżdżą szybko i nieostrożnie po twardych betonowych asfaldach odpornych na wysoką temperaturę, bez kasków, w bermudach i japonkach na nogach, począwszy od małolatów, dziewczyn, kobiet i staruszków.. ;)
na quada powyżej chyba 150cc nie trzeba mieć kasku. traktowany jest jak samochód. Policja u mnie w mieście też śmiga na quadzie bez kasku.
tutaj na każdym quadzie jeździ się bez kasków. Pojemność quada nie ma nic wspólnego z zakwalifikowaniem quada czy trajki pod samochód, ale ciężar własny, i mimo to trajki które rejestrowane są na samochód, obowiązują jazdę w kaskach.
żeby legalnie śmigać quadem bez kasku, quad musiałby mieć pasy bezpieczeństwa.. W kraju naszej policji wolno wszystko, w innych krajach respektowane jest inaczej, bardziej pod kątem dobra obywatela..szyszu3 napisał:
na quada powyżej chyba 150cc nie trzeba mieć kasku. traktowany jest jak samochód. Policja u mnie w mieście też śmiga na quadzie bez kasku.
Co to ma wspólnego z prawem UE? ano ma, bo prawo obowiązuje w całej unii.
Według Twojego rozumowania w Niemczech powinno się jeździć całą dobę na światłach. Nie myl prawa unijnego z kodeksem drogowym. Unia nie jest bogiem.
No to się chyba jeszcze żaden nie wywalił, że taka sielanka :)
Kilka dni temu na Rodos, wracając z Faliraki Beach, zauważyłem szokujący widok, 5 osób jechało skuterem 50cc, biedny skuter ledwo zipał...Natomiast jazda trio, jest dosyć często spotykana i wiadomo, każdy jeździ bez kasku..
No niestety, ale "południowcy" to zupełnie inna nacja. Mają gdzieś przepisy, bo liczy się wolność człowieka o decydowaniu o sobie. Tak samo jest z paleniem papierosów - widziałem Panią, która w muzeum na kasie jarała :). Podsumowując w Polsce mamy mega dużo zakazów/nakazów itp. a Policja zamiast ułatwiać życie, egzekwuje kary za naruszanie przepisów nawet w paradoksalnych sytuacjach. Jak np. przechodzenie nie na pasach o 3 w nocy, gdzie żywego ducha tam nie spotkasz, a samochodu tym bardziej, no ale Policja się przyczepi jak będą mieli mało kontroli tego dnia itp itd.
Z parkowaniem tak samo, czy widziałeś gdzieś w Grecji że ktoś się stosuje do zakazów ? Jak nikomu nie przeszkadza to sobie stoi, a jak przeszkadza to hol i tyle, a u nas męczą bułę.
mrb napisał:
No niestety, ale "południowcy" to zupełnie inna nacja. Mają gdzieś przepisy, bo liczy się wolność człowieka o decydowaniu o sobie. Tak samo jest z paleniem papierosów - widziałem Panią, która w muzeum na kasie jarała :). Podsumowując w Polsce mamy mega dużo zakazów/nakazów itp. a Policja zamiast ułatwiać życie, egzekwuje kary za naruszanie przepisów nawet w paradoksalnych sytuacjach. Jak np. przechodzenie nie na pasach o 3 w nocy, gdzie żywego ducha tam nie spotkasz, a samochodu tym bardziej, no ale Policja się przyczepi jak będą mieli mało kontroli tego dnia itp itd.
Z parkowaniem tak samo, czy widziałeś gdzieś w Grecji że ktoś się stosuje do zakazów ? Jak nikomu nie przeszkadza to sobie stoi, a jak przeszkadza to hol i tyle, a u nas męczą bułę.
Zgadza się na 100%. Jeśli chodzi o parkowanie, w Faliraki nie ma możliwości zaparkowania w niedozwolonym miejscu z powodu wysokich krawężników ok.50cm, natomiast w Atenach często widywałem zaparkowane autka wewnątrz ronda!
Podobała mi się wolność jaką dysponują ludzie w Grecji, policja jest tam do ścigania przestępców a nie dręczenia obywateli i zdobywania funduszy z mandatów, jak ma to miejsce w PL.