rower jeszcze łatwiej ukraść :)
Ale rower można do mieszkania lub piwnicy wnieść... :)
Przykro mi kolego, że pało na Ciebie, ale w takim właśnie kraju żyjemy.
Kupując jakikolwiek pojazd musisz się liczyć z tym, że zginie. I albo się z tym pogodzisz, albo nie kupujesz nic. AC i blokady/alarmy to tylko półśrodek. Taka Polska.
Witam ... to tak na wstępie
Jako że zostałem właścicielem Rometa RXL (kilka dni temu zakupiony)
też rozmyślałem o zabezpieczeniach. Kombinowałem i wyszło na najbardziej bezstresowe :) AC. wykupiłem pakiet w PZU, zniżki na OC max brak zniżek na AC ... suma jaką zapłaciłem 380 pln z czego OC 79... NNW 66 i ok 240 za AC. Do tego alarm za 100 pln i stoi pod blokiem a ja śpię spokojnie. Jak będzie miał zniknąć to i tak zniknie żeby go nie wiem jak uczepić.
Lucek współczuje straty i życzę odzyskania
Pozdrawiam
W moich stronach bardzo często giną różne rzeczy ludziom, niedawno kumplowi okradziono warsztat samochodowy (kumpel miał wypad do niemiec) ktoś o tym wiedział i połakomił się, straty ogromne, winnego nie ma. Ja narzędzia do swojego warsztatu kupuję latami , większość z wysokiej pułki i na kredyt, spłacę jedno czy dwa urządzenia biorę następne np taka spawarka do aluminium to 8-10tyś zł kosztuje, ja zainwestowałem w nie dobry samochód, i nie wyobrażam sobie że ktoś może nocą przyjść i mi coś ukraść a możliwe że to jeszcze spłacam, dramat. Ja zainwestowałem w psa obronno stróżującego, mam go już kilka lat i masa ludzi o nim wie, a ma taka opinię że znajomi którzy go znają i on ich zna boją się wejść na podwórze nawet jak ja jestem, i gwarantuję że pies w mojej obecności jest neutralny. Ale sposób z psem nie jest taki tani i łatwy, po pierwsze sam pies to z 3tyś zł, trzeba z 1,5 roku żeby go nauczyć zachowań , bo pies bojaźliwy czy przekupny to porażka. I najgorsze nie zda egzaminu u ludzi którzy mieszkają w bloku, ale jak ktoś ma podwórze ogrodzone to polecam jakiegoś kolosa bojowego, taki to wystarczy że stanie na podwórzu i potencjalny złodziejaszek w jednej chwili zrozumie że jak wejdzie na jego teren to będzie miał szczęście jak w ogóle buty po nim zostaną.
chyba że go postrzelą albo uśpią - gaz, strzykawka.
Kiedyś trzeba było zainwestować 7-10 tyś w zastępczy komputer do samochodu żeby go ukraść. I inwestowali. Opłacało się.
To jest kwestia tego ile środków trzeba zaangażować żeby z pewnym zyskiem kogoś okraść.
Jeżeli to się opłaca- jesteś na straconej pozycji.
Mój kumpel też prowadzi nieduży warsztat ale urządzenie do obsługi klimy -11 tyś, komputer/skaner OBD - 12 tyś, kompresor, prasa, elektronarzędzia.. itd. Buli za monitoring jak za zboże.
U mnie jak na okradano w nocy parter był w domu piesi byliśmy my. Strach pomyśleć jakie ewentualności panowie złodzieje brali pod uwagę jeżeli decydowali się na wejście.
Na razie spisują się celująco, mam dwa psy, i nie posiadam nawet kluczy od domu, wyjeżdżam z domu i drzwi nie zamykam.
to jeszcze adres podaj :)
Doświadczenia Lucka zmusiły mnie do refleksji. Już swoich Jawek nie będę w to wyposażał, a jedynie pętał je łańcuchem w czasie postojów na mieście. Natomiast pozostałe swoje pojazdy wyposażę w ten wynalazek. http://www.e-papierosy-forum.pl/jak-odzyskac-skradziony-samochod-t1162.html Uważam, że jest to dobra myśl. Jeszcze sprytnie trzeba ukryć. Koszt stosunkowo niewielki w stosunku do korzyści płynących.
tylko to jest tak jak napisałem.
Operator namierzy telefon z dokładnością do kilku ulic. Teoretycznie można usiłować wyliczać położenie na podstawie siły sygnału z trzech najbliższych stacji BTS ale dobrze to zadziała tylko w płaskim otwartym terenie. To taka prawie triangulacja (wsparcie GPS - AGPS czyli lokalizacja oparta na sieci tak działa).
W mieście bez sensu - na wiosce można przeszukać 4 domki i 5 garaży ale wmieście - w przybliżonym zasięgu będzie kilkaset piwnic, garaży, parkingów podziemnych..itd
Aczkolwiek lepsze to niż nic.
Najlepiej lokalizującą opcją jest urządzenie z oprogramowaniem monitorującym przychodzące SMS. Wtedy jeżeli wyślesz spreparowany SMS aparat włączy GPS, zlokalizuje sie i wyśle pozycje zwrotnym SMS.
Oczywiście trzeba pamiętać że musimy dysponować drugim urządzeniem w które wbijemy dane w formacie podanym przez GPS naszego pojazdu. Albo trzeba umieć je przeliczać z UTM na długość i szerokość..itd