Witam, miałem pare dni temu wypadek nie z mojej winy, moze mi ktoś napisać jakie są procedury z odszkodowaniem, na co mogę liczyć ile pieniędzy oddają i takie tam. Prosze o konkretne odpowiedzi kogoś kto miał z tym do czynienia. Ewentulanie gadu 3778844 Pozdro
moim zdaniem za duzo nie dostaniesz a więc nie miej nadziei
Jedziesz do przedstawiciela u którego sprawca miał wykupione ubezpieczenie, razem z wypisanym numerem polisy sprawcy i tymi gówienkami co wypisuje się przy miejscu wypadku.
Po obadaniu pojazdu przez specjalistę, zdecyduje czy pojazd jest do kasacji czy do naprawy.
Jeśli do naprawy to decydujesz: pieniądze czy naprawa.
Jeśli do kasacji to dostajesz 70% wartości rynkowej pojazdu.
Jeśli masz AC, to dostaniesz dodatkowo pieniądze.
Jesli NW to idź do lekarza i powiedz ze boli cie kręgosłup po wypadu, on zrobi obdukcje i dodatkowe sianko.
Ale to był wypadek nie z mojej winy! Ja mam OC i NW w PZU babka ma AC,OC tez w PZU przyznała się bez bicia do winy. Pytam tylko jak to jest potem czy na przykład mówię ze chce zeby skasowali skuter i dostaje jakąś kase ( jak tak to jaką) czy rzeczoznawca ustala i mowi ze go naprawiać ( i jak wtedy ?) co do zdrowotnych to nie pytam bo mniej więcej wiem pozdro
[ Dodano: 2008-10-26, 12:41 ]
Patrico napisał:
Jedziesz do przedstawiciela u którego sprawca miał wykupione ubezpieczenie, razem z wypisanym numerem polisy sprawcy i tymi gówienkami co wypisuje się przy miejscu wypadku.
Po obadaniu pojazdu przez specjalistę, zdecyduje czy pojazd jest do kasacji czy do naprawy.
Jeśli do naprawy to decydujesz: pieniądze czy naprawa.
Jeśli do kasacji to dostajesz 70% wartości rynkowej pojazdu.
Jeśli masz AC, to dostaniesz dodatkowo pieniądze.
Jesli NW to idź do lekarza i powiedz ze boli cie kręgosłup po wypadu, on zrobi obdukcje i dodatkowe sianko.
Aha czyli nadal 70%… a ile się potem dostaje z NW i jakiegoś ubezpiecznia szkolnego?0 nic powanzego nei mam tylko mocno stluczone biodro, ide we wtorek jeszcze na kontrole to cos poudaje na ile mogę liczyć ze zdrowotnego ?
Wiem, pomyliło mi się i już zmieńiłem post.
Zależy ile procent ciała masz uszkodzonego, ze szkoły także możesz wyciągnąć siano.
Powiedz ze bolą cię zebra, kręgosłup, na zdjęciu się trochę powyginaj i będziesz miał na super nowy skuter:P
Patrico napisał:
Wiem, pomyliło mi się i już zmieńiłem post.
Zależy ile procent ciała masz uszkodzonego, ze szkoły także możesz wyciągnąć siano.
Powiedz ze bolą cię zebra, kręgosłup, na zdjęciu się trochę powyginaj i będziesz miał na super nowy skuter:P
Hehe jeśli chodzi Ci o RTG to już miałem robiony w dzień wypadku, to mój pierwszy wyapdek więc nie myślałem za bardzo jakimś udawaniu :P bylem u lekarza w ten sam dzien wypisal jakas karte informacyjna i mowilem ze tylko to biodro mnie boli, ale wiadomo panika teraz bede mowil tak jak piszesz ze mnie walsnie bolą zebra miećdnica i te sprawy hehe ze wtedy nei cuzlem bolu ale teraz bol się nasila (mimo kurna ze mnie juz prawie nic nie boli :/ )
Mnie w ogóle nic nie bolało, nie wzywałem karetki, po tygodniu poszedłem do lekarza i nazmyślałem.
jak chcesz za skuter kasa, to poprostu zgłaszasz szkode w pzu jeśli masz z tego ubezpieczenie. I mówisz co się stało potem się umawiasz na oględziny i przyjeżdza facet i robi zdjęcia, i potem Ci mówi ze na tyle wyceniono szkody itp. ja np. miałem że dostałem jakieś 700 zł a naprawa kosztówała ino 400 zł nowe plastiki. To jest różnie a jak masz coś ze zdrowiem to nie wiem jak to jest wiem ze na rehabilitacje się dostaje itp
Starszego tematu nie dało rady odświeżyć?! - excent