Witam siedzieliśmy ostatnio z kumplem przy piwie i naszedł taki temat czy da się jakoś samemu tuningować motocykl na wtrysku? Tuning gaźnikowych motocykli 125 to pestka (jaki duży efekt to już inna sprawa) ale jak wiadomo nie zrobi się czegoś z powietrza a na wtrysku nie pobawimy się tak jak na gaźniku z dawką paliwa. Więc jak to wygląda z tuningiem takich maszyn? Szukałem trochę ale nic sensownego nie znalazłem. Przykładowym pacjentem by był Junak M12 przyjemny motocykl który mocą nie grzeszy jednak (przynajmniej jak dla mnie) według danych producenta ponoć 10.8km
Co można zrobić żeby wykrzesać z ji go trochę więcej powiedzmy chociaż do tego limitu na A1 czyli 15km (o ile się da)?
oczywiście że pobawisz sie we wtrysku dawką paliwa. Metod jest kilka i sa mniej lub bardziej skuteczne.
każdy układ wtryskowy sam w pewnych granicach ma własciwości samoadaptujące (w zalezności od warunków) wiec tą właściwość można wykozystać bazując wciąż na seryjnym komputerze.
Troche możesz korygowac dawke paliwa zmieniając wskazania np czujnika temperatury, mozna zmieniać ciśnienie paliwa na wtryskiwaczu, można zmieniac sam wtryskiwacz na taki o innej wydajności. Czasem to wystarcza a czasem nie.
oczywiście można wymienić komputer na całkiem inny i mieć całkowitą kontrolę nad wszystkim.
To mnie bardzo zaciekawiłeś w takim razie tym samoadaptowaniem. A np jeśli by założyło się cylinder 150 to jakie są szanse na to że sam by się zaadaptował na seryjnym wtrysku i komputerze i czy będzie jakiś sensowny przyrost mocy(chociaż 5-10%)? Rozumiem że przy “współpracy” z sondą lambda powinno wyregulować dawkę tak?
Kolejne pytanie jak zwiększyć ciśnienie na wtryskiwaczu o którym piszesz i jak dobierać i szukać wydajniejszych wtryskiwaczy?
Wydaje mi się że taki temat może się wielu osobą przydać a jeśli już jest podobny tylko ja nie umiem szukać to chętnie bym poczytał jeśli podlinkujesz
EDIT
Czy zakładając np wtrysk od Aprilia RS4 (która ma jak by nie patrzeć 15km) cokolwiek ugramy? Na seryjnym cylindrze i ewentualnie na cylindrze 150ccm.
szanse że sam sie zaadoptuje do cylindra 150 są niemal zerowe. natomiast reszta metod które wymieniłem jest jak najbardziej do wykorzystania.
tyle że temat jest zbyt obszerny żebym nawet podejmował próbe opisania strojenia instalacji wtryskowej i zapłonu w sposób elektroniczny. Ludzie o tym całe książki napisali a ty liczysz na to że z 2-3 linków temat ogarniesz. Bez szans.
To nie jest temat na “przy piwie” tylko na 2 tygodnie nauki żeby ogarnąć podstawy.
No właśnie wracamy do mojego pierwszego pytania czy można samemu podnieść moc w takim motocyklu. Rozumiem że bez naprawdę fachowej wiedzy nie ma szans na zwiększenie mocy tam jak to jest możliwe przy gaźniku?
ta “fachowa wiedza” to pojęcie wzgledne. Trzeba rozumieć co sie robi i mieć narzędzia z których sie umie korzystać.
Nikt z naszych tunerów robiących chiptuning nie kończył “szkół chiptuningu”, niektórzy nawet nie są mechanikami.
Trzeba po prostu widzieć jak działa wtrysk, z czego sie składa nasza instalacja i co w niej mamy szanse modyfikować samodzielnie oraz jaki to bedzie mieć wpływ na efekty.
Nie jest to wiedza tajemna tylko po prostu obszerna. Zasada jest prosta i niezmienna - znając parametry powietrza (ilość, gęstość, temperatura, masa) wpadającego do silnika trzeba dobrać odpowiednią ilość paliwa. To jak kręcenie śrubka w gaxniku tylko śrubka jest elektroniczna i może być w kilku miejscach na raz.
Najwygodniej jest mieć dostęp do map paliwa i móc regulować czas wtrysku oraz moment zapłonu. Ale jak tego nie masz to trzeba sobie widelcem i wykałaczką radzic inaczej. Czasem wystarczy a czasem nie.
jak bardzo chcesz się wdrażac w temat to wyszukaj na youtube filmy Jagodowego jak z Coobciem stroili jego nissana (albo inne strojenie). Mniej więcej zobaczysz co się reguluje, jakie to daje wyniki na hamowni, kiedy sie robi niebezpiecznie i jak można temu przeciwdziałac. To taki wstep. Poznasz hasła, zjawiska a POTEM trzeba drążyć temat i rozszerzać tą wiedze. Trzeba widziec co to spalanie stukowe, EGT, napełnianie…itd
Bardzo fajne było strojenie czymś takim co sie nazywało APEXI AFC. Komputerek dostawał informacje o obrotach silnika (jak obrotomierz) i apexi miało 5 potencjometrów obejmujący cały zakres obrotowy silnika i tymi potencjometrami oszukując wskazanie czujnika np temp. powietrza można było w tych 5 zakresach dolać lub zdjąć paliwa. Oczywiście wszystko w granicach tolerancji i wydolności układu paliwowego.
to takie najprostsze strojenie. Potem jest AFC II, SAFC, Power Commandery i komputery Standalone - czyli całkowicie zastepujące fabryczne systemy zarządzania wtryskiem i zapłonem.
W każdym razie jak bedziesz rozumiał jak to działa to automatycznie bedziesz wiedział CO MODYFIKOWAĆ.
TEORETYCZNIE (jakby wszystko było proste i idealne) to jeżeli zmieniasz cylinder 125 na 150 o dokładnie takiej samej charakterystyce to wystarczy tylko równo w całym zakresie zwiększyć dawke paliwa podawanego przez wtryskiwacz - proporcjonalnie do wzrostu pojemności. Na czas wtrysku w programie nie masz wpływu ale ten czas wtrysku zakłada pewne ciśnienie na listwie wtryskowej (tzn dostarczone do wtryskiwacza) albo pewną wydajność wtryskiwacza. Wiec może wystarczy podnieść ciśnienie wtrysku (więcej napięcia na pompe, inny regulator ciśnienia paliwa, może inna pompa, …itd) albo może inny wtryskiwacz.
Ale niestety nie jest to az tak proste. Większa dawka mieszanki to inny czas jej spalania (a wiec inny musi być punkt zapłonu). Nie trzeba tego ruszać ale warto - zwłaszcza jak walczysz o wszystko - a że 125-150 potencjał ma marny to walczy się o wszystko. Albo zdecydować że jednak podamy jej mniej (żeby sie zdążyła spalić)… tylko jak bedzie jej za mało to za bardzo wzrośnie temperatura w cylindrze i roztopi/przetopi/wypali się tłok lub zawory…itd itp…
To są dokłądnie takie same niebezpieczeństwa które możesz wygenerować “kręcąc” gaźnikiem. Tylko inaczej sie to uzyskuje.
Dochodzą ci takie zjawiska jak stopień otwarcia przepustnicy - w gaźniku sie to dzieje naturalnie - im bardziej otworzysz tym wieksze podciśnienie wyssie z dyszy paliwo. W wtrysku możesz nawet przy zerowym otwarciu przepustnicy podać taką dawke jak przy max obrotach i 100% otwarcia przepustnicy (zalejesz go). Wiec w zalezności od stopnia otwarcia przepustnicy i konkretnych obrotów koryguje się “bazową” dawkę paliwa. Do tego automatycznie jest to jeszcze korygowane o parametry powietrza i wskazania sondy lambda. ALe lambda tylko do około 75-80% otwarcia przepustnicy (tryb closed loop) bo przy tzw “full manecie” silnik przechodzi w tryb open loop i olewa lambde i ekologie i priorytetem jest moc (i bezpieczeństwo silnika).
To podstawy masz. Dalej jedziesz sam
Dzięki wielkie. mam jeszcze pytanie bo przede wszystkim mi chodzi też czy są jakieś konkretne złącza do tych sterowników żeby można było mapę edytować tak jak się to robi w samochodzie. Zczytujesz edytujesz na komputerze, wygrywasz testujesz (i tak w kółko do porządnego efektu)
konkretnych nie ma, są rózne typy w róznych komputerach, na róznych złączach, w różnych protokołach komunikacji i różnie sie edytuje mapy (jeżeli je da się edytować w danym typie).