Witam wszystkich . ! Mam zamiar kupić skuter Toros Fresco i nie zabardzo orientuje się czy to dobry pomysł . Czy bezawaryjny itp.: . A jak w nim wygląda wymiana oleji i co ile się go wymienia . I jakie są może wasze odczucie po przejechaniu się na początku. ? A i mam 172cm wzrostu a skuter waży 102kg i ma jeszcze prawie 2 m długości czy nie bd do mnie za ciężki . ? Szukam czegoś do 2500 i to mi się trafiło nowe .
:D z góry dziękuje . :)
Powiem tyle to Klon Zipp Quantum i jest ciężki jeśli 4t to za słaby jeśli 2t to może być a spalanie to przy 4t 2,5-3l a w 2t 2,7-3,3 wiec według ,mnie to średnie.Po przejechaniu odczujesz jego wagę wiem po jezdziłem Zipp-em Quantum-em 2t i trochę ciężki ale V-Max dobry mierzony GPS 72km/h więc jak na seryjnego 2t to dobrze ale nie wiem co z awaryjnością
Powiem ci tak, cięższy jest nie powiem, dla wyżych osób wymarzony.
Oleje na przeglądzie po 300 km ci zmienią, a potem możesz sam wymienić to jest proste.
Ja odblokowałem 1 blokade (Film jak to zrobic w linku który dodam do tego tematu.)I dzisiaj poper*alałem 70km/h a jemu nie brakowało mocy.Ja sie przestraszyłem zwyczajnie bo nigdy tak nie jeździłem.
I póściłem manetke.Ale mógłby jechać więcej.Pozdrawiam.
Jak to 70km/h ?.
W innym poście napisałeś że 55km/h , więc ile w końcu?.
70km/h to chyba z górki lekkiej na prostej to tak 50-55 chyba że regulowali ci dobrze gaźnik to więcej pojedzie.
Panowie jaka jest cena za wyregulowanie gażnika odrazu mowie ze z mojego aso rezygnuje bo za pierwszy przeglad zaplacilem 250 zł to drugi policza kij wie ile wiecej wiec udam sie do innego mechanika tylko podajcie mi mniej wiecej koszt takiej usługi
Jak ja się pytałem o regulację to zaśpiewali od 80zł w górę, więc podziękowałem.
Też ciekawie :)
Tyle chcieli za regulację w jakimś zwykłym serwisie w ASO nawet się nie pytałem.
Sam wyregulowałem i jak na razie jest OKI.
Poszukaj może znajdziesz taniej.
Na początku radziłbym wymienić olej na jakiś lepszy bo ten oryginalnie wlany to jakiś chiński sik a nie olej (tak mi mówił gościu w serwisie podanym w instrukcji ) . Zaraz po zakupie radziłbym oddać go do serwisu żeby go przygotowali bo w markecie twierdzą że jest przygotowany ale to ściema ( nic nie podokręcane i te siki jako olej). Gościu w serwisie mi policzył za to przygotowanie 50 zł a za wymianę oleju na jakiś dobry ale nie pamiętam marki 30 zł (wszystko do tego konkretnego skutera). Też lada dzień go kupię .
Pozdrawiam
Ja pierwszy raz oleje wymieniłem po przejechaniu ok 140km.
U mnie z marketu skuter pojechał do serwisu przyjechał do mnie po 3 dniach.Wszystko ładnie chodzi bez żadnych zastrzeżeń . Po tankowaniu zawiesił mi się czujnik poziomu paliwa nie czekając długo pojechałem do serwisu z prośbą o usunięcie usterki pan mechanik z wielkim oburzeniem stwierdził że ludzie wymagają za małe pieniądze bóg wie co bla bla bla.Na to mu odpowiedziałem jest ,płacę, gwarancja, wymagam.Szukając konsensusu doszliśmy do wniosku ze przy pierwszym przeglądzie poprawi usterkę bo we fersco niestety trzeba pół tyłu skutera rozbierać aby dostać się do wspomnianego felernego czujnika,przy okazji spytałem się o wymiany oleju czy nie trzeba wcześniej itd .Pan mechanik stwierdził że nie bo oni przygotowują skutery itd itd myślę OK. Przyszedł czas na pierwszy przegląd ,skuter poszedł od ręki na warsztat czas trwania przeglądu 1,5h wymiana oleju na Motul - mineralny w przekładni hehe nie wiem ale na tym warsztacie tylko oleje Motul więc tam wlano też chyba coś dobrego , usterka czujnika niby usunięta ( nie wiem na 100% bo w baku nie ma sahary a wręcz do tankowałem na full). Skuter na początku potrafił zgasnąć na wolnych obrotach ale po przejechaniu 40km chyba wróciło wszystko do normy. Kolejne pytanko do mechanika czy nie widzimy się wcześniej niż po 2000 km stwierdził hehe twierdząco nie kolego nie ma takiej potrzeby. Całe spotkanie skwitował słowami 150zł się należy . No to jeździmy i zobaczymy ,zresztą mam zamiar opisać ten cały przegląd pani która zajmuje się dystrybucją Toros na Polskę zobaczę co ona powie na tak wykonany przegląd i nie daleką przyszłość mojego Fresco czyli 2000 km bez niczego. Na pewno nie omieszkam opisać wam dalej tej historii historii :D