Witam, Ostatnio rozkręcałem gaźnik i przypadek wygiąłem iglice. Oczywiście ją wyprostowałem, ale i tak jest delikatnie zdeformowana. Mniej więcej od tamtego czasu mam problemy z przyspieszeniem, skuter nie jest już tak zrywny jak wcześniej, oraz gdy jedzie się we dwoję osiąga mniejszą prędkość maksymalną, jednym zdanie skuter słabo się zbiera. Dodam iż uszkodzona jest także membrana, ale to już było wcześniej i nie są że to miało wpływ na dyskomfort skutera. Oczywscie w najbliższym czasie wymienię iglice i membrane, ale chciałbym zasięgnąć waszej opinii na temat zmiejeszonego przyspieszenia w moim skuterze. Może też mieliście taki przypadek jak ja. Z góry dziękuję :)
Nie wiemy jaki to skuter, to po pierwsze. Co do przyśpieszenia do jasna sprawa że przy dwóch osobach spada ci v-max, to ma 3-5 koni umówmy się i nie ma tyle siły aby jechać nie wiadomo ile. Iglica do wymiany obowiązkowo, nie chcesz jej złamać chyba. Te skutery mają obowiązek jechać z prędkością 45km/h i tak zostały skonstrułowane. Jeżeli to 4T to nawet nie mamy o czym rozmawiać bo powinno być jasne iż są to skutery o słabej mocy ale lepszym v-max (o ile mają czas się rozpędzić), jeżeli to 2T, możesz mieć blokadę na wariatorze lub tłumiku a wtedy spadają dość mocno osiągi nie mówiąc o obciążeniu. tak przynajmniej było w moim.
Pozdrawiam i powodzenia
No jaki to akurat wiemy - w nazwie tematu napisał ;P