Dzisiaj wymieniałem olej silnikowy w skuterze, i mam pytanie czy zrobiłem to dobrze. Otóż są 2 spusty oleju silnikowego, dokładnie tak jak tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=xZcXY_ibajg
Ja spuściłem olej używając tylko 1 spustu, nie 2. Użyłem tego z prawej strony, pod spodem. - Czy robiąc tak spuściłem cały stary olej, czy powinienem był użyć 2 spustów?
I ostatnie pytanie - ile nowego oleju silnikowego powinienem wlać? (Wlałem trochę ponad 500 ml)
Możesz spuszczać z obu. Pierwszy jest z filtrem (takie sitko druciane), drugi normalny. Jak zrobisz to tylko drugim też będzie ok. Oleju lejesz jakieś 700 ml, ale od tego masz miarkę, żeby sobie sprawdzić ile nalałeś.
DObrze zrobiłeś jak ja w swoim 4t wymieniałem to też tak tam było takie sitko i możesz zawsze je przedmuchać przed wlaniem nowego , bo wtedy przedmuchujesz sitko jakby brud się dostał to go wydmuchasz i ok , i pamiętaj do 4t wlewaj 98 a posłuży ci więcej niż na 95 , wlewa się około 600-700ml zależy czy poczekasz troche aż całość spłynie czy odrazu po zlaniu to co odrazu wylało się to odrazu wkręcanie i dolewanie, masz miarke i sprawdzaj i zawsze mniej w skuterze do kreski max
Dobrze zrobiłeś, spoko :) Ten spust z sitkiem to możesz raz na trzy czy cztery wymiany odkręcić i przepłukać sitko a tak to używaj tego bez sitka, jest łatwiej po prostu bo nie masz tam sprężyny.
Dobrze zrobiłeś, spoko :) Ten spust z sitkiem to możesz raz na trzy czy cztery wymiany odkręcić i przepłukać sitko a tak to używaj tego bez sitka, jest łatwiej po prostu bo nie masz tam sprężyny.
To tym postem rozwiałeś moje wszystkie wątpliwości, dzięki :). Czyli niezależnie od tego który spust odkręce, to i tak cały stary olej zleci tak? :D
Ostatnio jak spuszczałem olej to spuściłem go 2 spustami, dzisiaj o tym drugim zapomniałem i spuściłem go tym z filtrem. Sitka nie płukałem bo było czyściutkie jak łza. Olej w miarę też, był dość ciemny, ale niebrudny.
Powiem Ci tak, ja w sumie skuterami w trzy lata zrobiłem ok. 50 tys km i w żadnym nigdy sitka nie myłem :) A wymian trochę miałem. Żebyś niewiem co robił, zawsze mały procent starego oleju Ci zostanie, ale po wlaniu nowego się wymiesza i zagrożenia żadnego nie ma. Lej 10W40, co do producenta to wedle uznania i zasobności portfela.
Powiem Ci tak, ja w sumie skuterami w trzy lata zrobiłem ok. 50 tys km i w żadnym nigdy sitka nie myłem :) A wymian trochę miałem. Żebyś niewiem co robił, zawsze mały procent starego oleju Ci zostanie, ale po wlaniu nowego się wymiesza i zagrożenia żadnego nie ma. Lej 10W40, co do producenta to wedle uznania i zasobności portfela.
a te 550ml które wlałem to nie za mało?
Ja dużo skuterem nie jeżdżę, tego mam 2 rok i jak dotąd zrobiłem nim 1090 bodajże km :).
1 raz wymieniałem oleje po 300km. Teraz wymieniłem tylko silnikowy, jak będzie gdzieś 1700 to wymienie przekładniowy. ( bo ten sie powinno wymieniać co 2000km), a jak już mówiłem - ja naprawdę dużo nie jeżdżę i max po jakieś 5 km :D.
parcu w moim 4t olej nie był wymieniany od nowości a przebieg był już 8 tyś km i bardzo ładne przyśpieszenie jak na 4t miał i jeździł by do dziś gdyby kupująca baba o niego dbała a nie że w budynki, rowy i na drodze gdzie jest 20km/h przez dziury (to ona jechała 70km/h) wjęźdzała a teraz nie wiem czy na złom go oddała lub pomału naprawia bo już przestałem go widzieć
100% racji, ja w swoich KYMCO nigdy nie wymieniałem tylko dolewałem jak ten holender zaleca, no ale to KYMCO, a nie jakiś chiński badziew z marketowej przeceny...
parcu1 napisał: a te 550ml które wlałem to nie za mało?
A miarki poziomu oleju nie masz, żeby to sprawdzić? Pewnie ciut za mało, ale od tego masz miarkę właśnie. Co do zasadności wymiany oleju - w samochodzie kiedyś przez 7 lat i 200.000 tys km też nie wymieniałem oleju. Tylko dolewki. Nawet filtra oleju nie zmieniałem, aż w końcu przy uszczelce zaczął przeciekać. Nigdy problemów z silnikiem nie miałem. Żadnej utraty mocy czy wycieków nie stwierdziłem. Dynamika jazdy i cała reszta bez zmian całkowicie, więc może coś w tym jest. W motorku wymieniam - koszt nie wielki, czynność prosta i trwa chwilę.