Tym skuterem, który ty chcesz kupić to będzie bardziej niebezpieczniej niż rowerem. W tym skuterze może wszystko się stać. Najmniejszym zagrożeniem będzie jak nagle podczas jazdy Ci zgaśnie sam z siebie. Największym to jak podczas jazdy nagle rama Ci się złamie.
Jak to złamie się rama ?? Taki szajs to to aż chyba nie jest ?? Nie czytałem jeszcze o takim przypadku...
Powiedzmy że jadę 30 na godzinę, skuter gaśnie, co teraz ???
Zatrzymać i uruchomić czy uruchamiać bez zatrzymywania się ??
nie uruchomisz go bez wciśniętego hamulca, wiec i tak będziesz musiał się zatrzymać. Z tą ramą to wszystko możliwe. Mój F16 ma pół roku i jest już w kilku miejscach zardzewiały. Czytałem o kilku przypadkach złamania się ramy.
Jeżeli nie zmienisz w nim dyszy na mniejszą to będzie taki problem, że jedziesz 50km/h i nagle zaczyna go zalewać i zwalnia do 20km/h i muli przy tej prędkości. W najlepszy wypadku na tej dyszy będzie taki problem, że będzie Ci gasł na wolnych obrotach. Nie wierzysz mi? Zapytaj Padalca lub Kisia, oni Ci powiedzą jak to mi na wycieczce ciągle skuter zwalniał do 20km/h i gasł na światłach.
Jak zdecydujesz się na ten skuter to wywal dyszę 85, i zamontuj dyszę 80 M4 4mm (koszt 2 zł), a śrubkę regulacyjną skład mieszanki wykręć o 1,25 obrotu - 1,50 obrotu całego obrotu.
Zrobią mi to w serwisie na zasadzie gwarancji ?
Nie bo według producenta wszystko jest okej, i jest mu to bardziej opłacalne, gdyż skuter będzie zalewało, to co robisz? Jedziesz do "autoryzowanego" serwisu tam Ci podkręcą jedną śrubkę, problem mija na parę dni, i znowu, czyli drugi raz jedziesz do serwisu i tym razem znowu Ci regulują. Za 3 razem wsadzą Ci nowy gaźnik. Oczywiście wszystko kosztuje, a każda taka "profesjonalna" obsługa kosztuje około 70 zł + nowy gaźnik według ich cenniku. Według mnie jest to specjalnie tak zrobione. Sam to robisz, albo jedziesz do serwisu, i prosto na wejściu "Ma Pan zmienić mi dyszę na 80, oraz wyregulować porządnie gaźnik", za co oczywiście zapłacisz około 70 zł. Jednak jeżeli masz jakiekolwiek pojęcie o mechanice to sam to zrobisz, a dyszę kupisz np. stąd: http://allegro.pl/dysza-wysokich-obrotow-80-m4-tuning-i3260559511.html
I nie daj się wmówić serwisowi, że wszystko jest okej, bo nie jest. Sprawdzone na 2 skuterach, tylko, że jeden mi gasł na wolnych obrotach, a drugi mi podczas jazdy zalewano. Serwis będzie Ci mówić, że jest okej abyś do nich co dziennie jeździł na regulacje, wymiany gaźnika itp.
Słuchaj, do tej dyszy jest łatwy dostęp czy trzeba pół skutera rozbierać ??? Z mechaniki jestem słaby, moją mocniejszą stroną jest elektryka :D
Mam rozwiązanie, skuter z napędem elektrycznym :)
jak skuter to tylko spalinowy. Elektryczny ładujesz cały dzień, i przejedziesz nim może 30 km. To nie ma żadnego sensu.
Co do dyszy to godzina roboty. Jak już kupisz skuter to mogę Ci napisać co i jak.
Z tym elektrycznym tak tylko żartowałem, fajnie jakbyś pomógł, dzięki :) Jest do ciebie jakiś inny kontakt typu gg ?? Chciałbym pogadać na osobności...
To i ja dorzucę swoje 5 groszy...
Do pewnego momentu byłem totalnym przeciwnikiem chińskich skuterów, a w zasadzie wszystkiego co chińskie. Jeżeli wtedy zapytałbyś się o skuter, poleciłbym Ci yamahę, piaggio, suzuki. Miałem okazję jeździć na skuterach tych marek, ba nawet byłem w posiadaniu. Rzeczywiście, złego słowa o nich nie mogę powiedzieć. Niestety, za marką idzie cena... Cena, która może właśnie niekiedy jest tak bardzo wywindowana przez "znaczek". Mimo, iż jestem w posiadaniu prawa jazdy kat. A i w swoim życiu wyjeździłem się już na motorach od ścigacza po choppera w dużych pojemnościach to jakiś czas temu pewien fakt zmusił mnie do kupna skutera o pojemności do 50ccm. Co do maszyny nie było wielkich wymagań, przede wszystkim miał być nowy - jakoś jestem bardziej przekonany.
Tak oto nabyłem Torosa ElDiablo.
Dokładnie dzisiaj skuter obchodzi małą rocznicę, miesiąc odkąd go nabyłem. Jednak przez ten miesiąc był bardzo, ale to naprawdę bardzo intensywnie użytkowany. Niektórzy takie przebiegi robią przez cały sezon - 2300km. Ku mojemu zdziwieniu złego słowa na niego powiedzieć nie mogę. Jak wygląda moje użytkowanie... Skuter nabyłem za 1699zł. Dealer dokonał przeglądu "0" i tak oto skończyły się przeglądy w serwisach. Całe serwisowanie skutera, przeglądy przeprowadzam sam. Zaoszczędziłem na sprzęcie więc nie żałuję kasy na elementy użytkowe. Leję dobry olej, wymieniam go tak jak w instrukcji - co 300 km, 2000 km, 4000 km itd. Jednak przegląd to nie tylko wymiana oleju. Zawsze trzeba przejrzeć cały skuter. Przeczyścić, przesmarować, dokręcić. Zapewniam, że na żadnym przeglądzie tak nie zajmą się maszyną. Robią tylko podstawowe rzeczy, a przysłowiowe dokręcenie śrubek zależy od serwisanta... jeśli ma to za przeproszeniem gdzieś, będzie robił przegląd aby szybciej, co niestety jest w większości przypadków ze względu na ilość skuterów jakie serwisują. Polecam nauczyć się podstawowych rzeczy, to naprawdę nie jest trudne, a przy chińskich maszynach właśnie chyba prostsze i również samemu serwisować swój skuter. Do swojej maszyny podejdziesz z sercem, zrobisz wszystko porządnie. A wtedy chińczyk nie chińczyk odwdzięczy się długą żywotnością. W najbliższym czasie toros będzie użytkowany równie intensywnie jak ostatnio, więc podzielę się z Wami opinią jak pojawi się lada chwila 4-5 tyś. km. Mam nadzieje, że nie zmienię jak narazie pozytywnego zdania. A w razie pytań służę pomocą ;)
Ludzie się podniecają tym skuterem bo w ciągu roku zrobią ok. 2000 km, i będzie to nastukane na odcinkach 3-5 km.
Zawias pochwal się swoim spalaniem przy jeździe bez blokad, bo jeżeli jest powyżej 2,7L/100KM to ja Cię pozdrawiam.
Co do mojego sprzętu. Dostaje on nieźle w buta. Jeżdżę nim od 1 marca co dziennie. W weekendy nawet robię trasy po ponad 200 km. Aktualny przebieg to 3206 km, i z dnia na dzień rośnie. W skuterze wymieniłem już połowę elektronicznych elementów + pasek + wariator + wentylator + żarówki na diody, i skuter cały czas się sypie. Jest to gówno. Ostatnią awarię miał wczoraj. - Padł czujnik hamulca lewego. Jak dla mnie żadna nowość - miesiąc temu padł czujnik prawego hamulca.
Silnik chodź 2 razy stracił kompresję, oraz zaliczył wymianę paska, oraz wariatora, to zasługuję na 3, z racji tego, że cylinder jako tako daje radę, oraz zawsze mi odpala on na dotyk. Co do ogólnego skutera to zasługuje on na "mocne 2 mniej"
Izdebski, uważam że nie powinieneś mówić tego aż tak ogólnie o torosach, niestety trafił Ci się słaby egzemplarz ale to nie znaczy że wszystkie f16/el diablo takie są. Powiem Ci podobną sytuację ale z nieco innym sprzętem, dwa lata temu kupiłem zelmerowski odkurzacz za 300zł - średnia półka mówię, będzie dobry. Znajomy kupił taki sam dwa dni po mnie. Mój co chwilę się psuł, był więcej na gwarancji niż w domu. U znajomego ten sam model odkurza do dziś i ani razu nie był w naprawie. Ale czy ja wszędzie na około trąbie że ktoś się podnieca że to gówno wytrzymało mu dłużej ? Fakt jest to plastikowy szajs które grzech porównywać do porządnych Predomów z lat 80 ale jeżeli ktoś pyta o moje zdanie to mu mówię jak było u mnie i że z jego egzemplarzem wcale tak nie musi być. Pozostaję neutralny a ty robisz z tych skuterów zło wcielone. Ja nie mówię bo to jest chińszczyzna ale nie jest z papieru żeby się miała aż tak rozlatywać...
Postanowiłem spróbować jak nie wypali to trudno...
Mam takie pytanko, czy torosa czeka taki sam lifting jak basse ?
Dlaczego zmieniono jej wygląd ?
Witam ponownie, Przejeżdżając ostatnio tramwajem ( jeszcze ) obok sklepu media expert zauważyłem stojące przed nim skutery i motorowery. Następnego dnia wybrałem się do ów sklepu ( a właściwie na jego parking ) by pooglądać co tam ciekawego mają. Ja szukałem torosa, były tam wszystkie trzy wersje ( f16, EKO, el diablo ). Najtańszy był EKO z 2012r. 1300zł to chyba dosyć okazyjna cena ( ?? . Na razie się zastanawiam, zobaczymy co z tego wyjdzie...
A co wy myślicie ?
Jest to dosyć okazyjna cena. Te trzy skutery są identyczne , tylko obklejone innymi naklejkami :-)
No właśnie, nie rozumiem wersji EKO, przecież to f16 tylko ma inny napis z boku, niczym więcej się nie różni...
Czy może ma jakiś inny katalizator czy coś w tym stylu ?
Nie , nie :-) . To jest dokładnie to samo :-) . Weź po prostu ten tańszy :-D
F16 jak będziesz serwisował to pojeździ 10 lat.
Jeśli masz 16 lat to może pomyśl trochę rozsądniej i kup biegówkę? Ja mam 15 lat i miałem do wyboru biegówkę lub skuter bez wahania wziąłem biegówke i nie żałuje :P
Słuchaj, kasa jest, model też wybrany, nawet sklep w którym chciałbym go zakupić tylko wszystko stoi bo mama jest uparta i za nic nie chce się zgodzić na coś z silnikiem mówi, że w tym wieku nikt nie ma moplika i się nie zgadza bo to za wcześnie, jedyne co może mi zaoferować to rower. Moja jazda na czymkolwiek z silnikiem ( czy to biegówka czy skuter ) spala się jak benzyna, powoli z baku aż w końcu zostanę przy pedałach... W USA w tym wieku robią prawo jazdy na samochód ale jak mówi "jesteśmy w Polsce i o motorowerze możesz pomarzyć"...
Nie umiem wybadać o co jej tak naprawdę chodzi, tu niby boi się o moje bezpieczeństwo a jak jeździłem na rowerze bez hamulców, świateł na rozpadającym się gruchocie to nic nie mówiła...
Ale każdy to chyba kiedyś przechodził z rodzicami więc się nie załamuję :-)
Witajcie znowu, jestem o krok od zakupu torosa, doradźcie mi coś w sprawie kasku bo tutaj jest największy problem. Będąc ostatnio w realu mierzyłem dwa kaski jeden typu "orzeszek" drugi normalny otwarty. Ten pierwszy był wygodny ale wydaje mi się mało bezpieczny, za to drugi był bezpieczny ale czy wygodny to tego nie mogę powiedzieć, strasznie uciskał mi głowę i był bardzo wyciszony, nic nie słyszałem. Po jego zdjęciu przez następne 10 min bolała mnie głowa. Czy to przez zły kask czy przez to że nie jestem przyzwyczajony ??
Czy ten kask byłby dobry ??
http://allegro.pl/69zl-zamiast-100zl-kask-kaski-atest-eu-kominiarka-i3356169575.html
Powiedzcie gdzie można teraz kupić torosa na śląsku w okazyjnej cenie bo ten z media-expert mi uciekł ?