Witam... Siedzę tak sobie wieczorową porą i myślę... Mam zajeżdżony silnik 2T od tych dodatków do benzyny i utlenionych paliw. Nie działa idealnie - przyznaję. Dusi się, zwłaszcza zimny. Leję mixol, bo na nim chodzi najlepiej - ten olej uszczelnił mi silnik i jest najtańszy więc go stosuję. Tak myślę - czy warto zmieniać teraz tłok i cylinder, czy opłaca się teraz robić remont silnika według Was? Planowałem zmienić mixol na docelowy olej (Mobil 2T Racing z BP w Stojadłach za 48 zł - full syntetyk albo Shell Advance Ultra za 48 zł), wlać ze dwa razy V-power żeby usunąć syfy z mixolu, przejść na normalną 95 i wtedy zmienić elementy silnika... Czy jeździć na mixolu do końca życia mojego chinola? Robię dziennie kilka kilometrów, raz na dwa miesiące jakaś trasa i to wszystko. Mixol nie zawali mi wydechu syfem?
Co mi radzicie?
P.S.: Nie zamierzam się pozbywać skutera przez co najmniej rok.
Możesz dać cylinder do szlifu, zmienić tłok i pierścienie i wtedy przejść na full syntetyk. Albo, puki chodzi jako tako, lać np. Orlenowski 2t semisintetic, zawsze to półsyntetyczny (choć syntetyka tam jest z 5-10% pewnie) :wink:
Planuję Mobil albo Shell - full syntetyk. Będę miał zestaw tłok-pierścienie-cylek za 100 zł jakości 6/10 za niecałe 200 zł więc nie opłaca mi się planować. Tylko dylemat czy czyścić silnik (dół) utlenionym paliwem po mixolu przed remontem? Czy zostawić jak jest?
Jak robić remont, to pasowałoby rozkręcić cały silnik, skontrolować wał, wymienić łożyska wału i simery. Kartery rozebranego silnika wyczyścić benzyną.
A co do olejów to jeśli ktoś nie chce przepłacać polecam olej szwajcarskiej firmy Midland. Pełen syntetyk za ok. 10 zł - http://www.midland.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=31&category_id=3&option=com_virtuemart&Itemid=4
A co do olejów to jeśli ktoś nie chce przepłacać polecam olej szwajcarskiej firmy Midland. Pełen syntetyk za ok. 10 zł - http://www.midland.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=31&category_id=3&option=com_virtuemart&Itemid=4
U mnie nie ma tego oleju, a nie chcę zamawiać przez internet. I zastanawiam się czy jest sens lania syntetyku do zwykłego skuterowego silniczka. Przecież on ma 4,3 konia. To nie jest jakaś wyżyłowana krosówka co ma 6 koni. Jeśli zwykły półsyntetyk by starczył to mogę kupić Valvoline, Platinum lub Low Smoke ze Statoila (używałem już go) - każdy po 27 zł za litr.
Owszem, przydałoby się zrobić totalną rozbiórkę silnika tylko z czasem trochę gorzej. Mam 5000 przejechne i wiem, że powinienem skontrolować.
Dużo osób mi go poleca. Mam go na Orlenie niedaleko pracy. I wydaje mi się, że trzeba będzie rzeczywiście niedługo wymienić ten tłok, bo zaczyna mi się nawet na mixolu już dusić i obawiam się, że to długo już nie popracuje.
A co do nalania paliwa utlenionego to chodziło mi o usunięcie syfu z dna silnika i z wydechu ale czy jest sens?
Tak sobie dziś jeździłem w pracy i potem sprawy załatwiać i zauważyłem, że coraz gorzej zapala. A spalanie - 4,23 na setkę. Mam ochotę zmienić tłok z cylindrem. Czy miałaby sens wymiana samych pierścieni - wie ktoś z Was? Czy można kupić same pierścienie do minarelki? W Skuterlandzie nie ma, zobaczę jeszcze w Motorlandzie. Czy nie paprać się i robić całość?
A jeśli zmienię cały zestaw to na jakim oleju docierać? 300 km na Mixolu, a potem olej docelowy? Czy robić inaczej?
Heh, dziś odkryłem, że mam częściowo rozbieralny tłumik, a skuter mam już rok :lol: