Skuter po remoncie.
Wymieniane
łożyska/wał/uszczelniacze
Tłok/cylinder/wydech (wydech bo dziura)
Wariator/pasek
Nie zależało mi na tuningu. Części to zamienniki, miały pasować i wytrzymać swoje. Po przejechaniu ok 300km Pojawił się problem (takie mam wrażenie) jakby gaźnik nie nadążał podać paliwa. To znaczy
-odpalałem skuter, dam mu pochodzić ok minutę na wolnych obrotach
wsiadałem i jadę, delikatnie bo jeszcze się docierał przecież
skuter startował wkręcał się na obroty i jeśli nie popuściłem manetki to w końcu gasł.
gdy popuszczałem manetkę, to wracał na wolne obroty i znów mogłem dodać gazu
im dłuższą mu przerwę zrobiłem tym dłużej mogłem jechać na wyższych obrotach (dodam, że rzadko odkręcam całą manetkę, a jeśli już to jej tak nie trzymam, ostrożnie go docieram)
najgorzej przy jeździe pod górę, gdzie skuter bardzo szybko się męczył, a puszczenie manetki to stanięcie w miejscu.
Wada się pogłębiała i pojawiały się problemy z odpaleniem.
Co zatem zostało zrobione:
Czyszczenie/regulacja gaźnika (kilkukrotna) - nie pomogło.
Podmianka gaźnika - nie pomogło
Wymiana zaworu membranowego na nowy - nie pomogło
Wymiana pompy paliwa - nie pomogło
Okazało się, że miałem przedmuch na pierwszym pierścieniu i słabe podciśnienie.
Wymiana cylinder/tłok (kolejny) - nie pomogło
Czyszczenie/regulacja gaźnika (kolejny raz) - nie pomogło
(czyszczenie breake cleanerem, specjalnym sprayem od K2 do gaźników, przedmuchiwanie kompresorem, wszystkie dysze demontowane, jeden z 2 gaźników z bezradności nawet wygotowałem )
Wymiana wężyka od podciśnienia (gaźnik-pompka paliwa) - nie pomogło
W międzyczasie zatarłem tłok+cylinder - bo już przestało mu się chcieć odpalać (chyba miał za sucho)
Wymiana na kolejny cylinder + tłok (teraz już ultra dokładnie składane, z chirurgiczną precyzją)
Kolejne czyszczenie i regulacja gaźnika - nie pomogło
Tak jakby paliwo musiało nadążyć nakapać do gaźnika, żeby mógł się na chwilę wkręcić na obroty.
Ale nie mogę go złapać na gorącym uczynku, bo jak zsiądę i zdejmę kibel, żeby się przyjrzeć to mogę gazować i gazować i wszystko gra bo chyba nie ma obciążenia.
Tak był prany i wysuszony, następnie lekko pryśnięty białym smarem silikonowym w sprayu. 300km przejechał bez problemu.
czy wymieniłes dysze w gaźniku na wiekszą?
Nie, dysza w gaźniku jest oryginalna i zrobiłem na niej 18k km
czy masz drożne napowietrzanie zbiornika?
Nie wiem, to ten jeden z 4 wężyków prowadzących z pompy paliwa do baku?
Jak wyjmę wężyk między gaźnikiem, a filtrem paliwa i zakręcę rozrusznikiem to paliwo leci normalnie.
Wczoraj założyłem nowy cylinder, przejechałem 15km (1km przerwa 10min, 2 km przerwa, 4km przerwa, 4km przerwa, 4km przerwa)
Dzisiaj już nie odpala.
masz tam pompe paliwa??? gdzie?
wg mnie masz źle dobrane dysze. Zmieniłes cylinder i inne graty - zmieniło sie zapotrzebowanie. Dlatego nie możesz tego poprawnie wyregulować
Przepraszam. Przejąłem to nazewnictwo bo gościu, który mi dawno temu naprawial skuter. Chodzi oczywiście o zawór podciśnieniowy.
Zmieniłes cylinder i inne graty – zmieniło sie zapotrzebowanie
Zmieniłem cylinder, ale nie na większy. Wszystko zostało 50cc.
Tak jak pisałem, to nie był tuning.
Czy zapotrzebowanie mogło wzrosnąć poza zakres możliwości regulacji gaźnika?
Nie wiem jaka dysza tam jest oryginalnie, bo nie ma na niej opisu (kiedyś szukałem)
Na jaką ewentualnie zmienić?
wg mnie masz źle dobrane dysze. Zmieniłes cylinder i inne graty – zmieniło sie zapotrzebowanie. Dlatego nie możesz tego poprawnie wyregulować
Zgadza się.
Wszystko przez wydech. Kupiłem nowy, bo stary był pęknięty. No i jest to jakiś pseudosportowy wydech z alle, ale na tyle różny, że zmienił charakterystykę silnika.
Kupiłem, zestaw dysz. Jest wsadzona teraz 75 i iglica na maksa i jakoś udało się wyregulować. Chociaż dalej mam problem z opalaniem.
Natomiast świeca. Nie wiem czy wszędzie, ale u mnie odkąd pamiętam zawsze miała 2 kolory . Nie jest jednolita. Nigdy nie była, niezależnie od wydechu, cylindra itd.
Mam wrażenie, że tak jakby od strony wydechu miała inny kolor. Wygląda to tak, że np pół świecy szarym, a pól prawie czarne. I czasami z tej czarnej strony robi się osad (gdy mieszanka jest zbyt bogata). Czy to normalne?
W 2t kolor świecy ani szary ani czarny nie jest poprawnym kolorem. Przy 50 ccm i ori gaźniku dysza 75 ? Ja przy sportowym wydechu z wyższej półki gaźnik 17,5mm i cylindrze airsal 70ccm mam dyszę 75 i czasem mi go przylewa… masz coś skopane i to ładnie. Seria skutery to dysze od 58 do max 70 (mowa o serii)
Natomiast. Przypuszczam, że mógłbym zjechać z dyszą główną do 70, ale mam ogromne problemy z odpaleniem wtedy (teraz też mam, ale mniejsze)
Czy może powinienem zmienić dyszę wolnych obrotów? Tylko na jaką? Jest wstawiony oryginał, też nie wiem w jakim rozmiarze.
Ok. Temat nawet ogarnięty. Gaźnik ciągnął lewe powietrze przez ten mosiężny króciec/zworek wpuszczający olej z pompy.
Osadziłem na czerwonym kleju do gwintów i jest stabilnie. Dyszę główną wkręciłem 68, iglica na środku i skuter chodzi ładnie. Ale śruba od składu mieszanki jest wkręcona na max, a udało mi się uzyskać max ciemnoszary kolor świecy.
Wydaje mi się, że powinienem wymienić jeszcze dyszę wolnych obrotów VM22/210 na większą bo teraz chyba tam jest 13, albo 15 (nie mogę się rozczytać). Czy 20 to jest dobry pomysł? Czy kupić kilka rozmiarów?
Dopóki nie zlikwidujesz wszystkich nieszczelności to nie ma mowy o poprawnej regulacji. Świeca ma być kawa z mlekiem (jasny brąz) Pokup wszystkie uszczelki zaczynając od membrany po gaźnik, uszczelnij łączenie linki gazu z nakrętką lub dekielkiem przepustnicy do tego sprawdź szczelność puszki filtra powietrza (ma ciągnąć powietrze tylko przez otwór i nigdzie indziej) i wtedy wyreguluj. Pokaż foto tej świecy tak aby wyraźnie było widać kolor.