Temat o całej chińskiej motoryzacji.

a może AŻ tyle.

Jeśli będziesz miał gdzie to serwisować i za 5 lat nie będzie kupką złomu to AŻ, ale tego w jednodniowym teście stwierdzić się nie da. Do replik/podróbek podchodzę z dystansem. Biorąc pod uwagę, że za 21-22 tys. zł masz Yamahę mt-07 lub Hondę NC750s to ładny wygląd i to, że jeździ prosto to trochę mało, nie uważasz?

a co jeszcze ma być ?

Niezawodność, solidność, wytrzymałość, bezpieczeństwo itd., niektórzy powiedzą też prestiżu o marki.

Ja jestem zwykły... kotek kłopotek, kotek olej sobie jakiś opłotek, kotek co to jeść rano nie dostał (dlatego zwyczajowo sobie czasem miauczy, albo sobie używa na wszystkim co w łapkę podejdzie), kotek filozof, a nawet taki zwykły kotek co to na nieostrożne gołębie czasem sobie poluje.
-
Mogę być wszystkim tym, czym chciałbyś, abym był. Serio teraz mówię. Uwielbiam wszystkie produkty marki... KUMCO (czytaj. taki tam zwykły błąd ortograficzny). One są zawsze w solidną dechę. I nieco nawet pobrzękują (nawet i za swojego całkiem aktywnego podobno życia).
Tak twierdzi tutaj kilku aktywnych użytkowników (na tę tzw. żelazną setkę inszej jakiejś tam marki). Spokojnie, wszyscy wiedzą o co tutaj teraz chodzi. Chodzi normalnie o taką zwykłą kapuchę trzepaną na sprzedaży danych jednośladów w tym nadal jakże zacnym kraju.
-
STO DWUDZIESTKI PIĄTKI są teraz na prawdziwym TOPIE i dlatego już żadnej z nich nie kupię. Po co? I ta ich obecna...cena, cena, cena. Wolne żarty. Luzujcie mocno napięte gumy w swoich majtach. Przecież już zima idzie. Potem wszyscy zawsze sprzedają to już nieco taniej, bo nadal to im na magazynie stoi i nikt tego zazwyczaj palcem nie rusza (raty i jakikolwiek kredyt na taki cel pomijam już zwykłym milczeniem).
-
Czy ja coś jednak teraz może przeoczyłem? A co jednak przeoczyłem? Suche fakty lub jednak żywych ludzi. Tak, ja to wiem.
Żywych ludzi często tutaj wspierałem (z bardzo różnym jednak skutkiem), a teraz to już tylko suche fakty mnie interesują i obecna tzw. mechanika chinolska na tych dawno wygasłych już patentach (GY6 od tego najmniejszego silniczka do tego już największego, silniki pilarek 2T i silniki kos 2T).
-
I to tyle w danym temacie. Albo i nie.

yamaha od 23tyś leci tyle co junak a 8500 droższa,honda też 23tyś hmm,przełączanie biegów guzikami[skuter już mam] junak 2012 nowy wyprzedaż rocznika 14600zl ale urody nie mogę im odmówić gdyby nie cena wyssana z palca.

Widzisz ja wole lepsze niż tańsze, wolę dołożyć i mieć spokojną głowę.

Seba, ale czy ty naprawdę masz teraz... SPOKOJNĄ GŁOWĘ? Hmm?
-
Scutero Moto Omnigo Bono Frico Kumkaczo Socjale, sobie nawet wykupisz za całe 2 patole i potem już będziesz spał spokojnie.
To są już tylko moje domysły, bo inni te swoje typowo jednak chińskie popylacze przecież nadal mają, a ty jakby nadal zupełnie NIC nie masz.
-
Od brata lub kuzyna pożycz te dodatkowe 5 tysiaków i kup tego właściwego i prawdziwego... MARKOWCA PEŁNĄ GĘBĄ, za te całe 12 patoli.
Bo za takie całe 12 patoli to już nikt danego sprzęta ci nigdy nie... podpitoli (autocenzura, ale bym jednak sobie tutaj nieco ulżył). Trochę szkoda, ale dam ci jednak jakąś szansę, aby to wszystko jakoś naprawić.
Zaraz, ale nie da się naprawić czegoś, czego już dawno nie ma. Żartowałem sobie, chociaż...

co lepsze,no chyba nie mowa o kymco, porównałeś junaka do hondy to kymco podług hondy to szit.a i znalazłem ciekawostkę dla ciebie że tylko 5 modeli kymco robią na tajwanie
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.kymcoforum.com/index.php%3Ftopic%3D7498.0&prev=/search%3Fq%3Dkymco%2Bmade%2Bchina%26biw%3D1016%26bih%3D631

Pisałem już, że jak mam mieć coś kiepskiego to wolę nie mieć nic.

To jak można krytykować maszyny innych skoro samemu się niema,hipokryta.to jak by chodzić na panny a mieć nie sprawną łynt..

Miałem przez 5 lat i w przyszłym sezonie też będę miał to chyba się mogę wypowiedzieć? Czy muszę być "mechanikiem" jak Ty, żeby mieć prawo głosu? Sprawdź co to jest hipokryzja i się nie kompromituj śmieszny człowieczku.

Seba, jesteś już moim idolem tutaj i prawdziwą ostoją suwerenności (trochę twoja postawa jest jakby od czapy, ale niech tam i tak będzie).
Takie zdanie utrzymuj też na wszelakich innych portalach społecznościowych. Chylę czoła. Ciemnogród będzie ci głośno klaskał owacje pewnie i na stojąco nawet, a potem sobie pójdzie w kibinimater i przy najbliższej okazji i tak zakupi coś z typowo chinolskich fabryk. Pomijam już tutaj celowo Republikę Chińską, bo to jednak ty jesteś od jej promowania na naszym rodzimym rynku sprzedaży.
-
Wypada coś tutaj może wklepać z takiej nieco innej, a jakże pokrewnej temu zagadnieniu bajki.
...
http://www.narzedzia.pl/forum/husqvarna-kontra-stihl,22729.html

Ktoś powinien stawać okoniem do Waszej chińsko-komunistycznej propagandy, padło na mnie. Jakoś niosę ten krzyż i mam się nawet dobrze.

chińsko-komunistycznej.. grubo :)
ale zauważyłeś że od 7 lat większość kymco jest jednak chińska (nie tylko agility) - a takich nie chcesz?
Pozostaje ciułać na prafdziwego japończyka.Prawdziwego to znaczy takiego że tylko 80% części ma z chin :)

A stawaj nawet sobie w sam poprzek rzeki i dalej zaklinaj daną rzeczywistość. Akutat to wychodzi ci tutaj jakby najlepiej.

Ja przede wszystkim popieram. Ktoś musi mieć zajawke na kupowanie markowych pojazdów z górnej półki bo potem za 2-3 lata można kupić je używane.

Są sprzęty produkowane w Chinach i "chińskie", więc się tak nie rozpędzajcie w tej radosnej propagandzie.
Swoją drogą po ostatnich dyskusjach można było przypuszczać, że powstanie taki temat...
Fajnie czasem Was poczytać ;) (oczywiście z duuużym przymrużeniem oka i dystansem do tej super jakości z fabryk Zhejiang Jiajia Juneng itp. bijącej przecież na głowę wszelkie Kymco i Sym, hahaha.....)

P.S. I żeby nie narazić się na latające tu jak widzę oskarżenia o hipokryzję - miałem już i chiński i francuski i japoński skuter więc (nie)stety mam porównanie...

Pozdrawiam i napiszcie jeszcze coś ciekawego dlaczego chińskie jest najlepsze i polecane :)

Wombat, ale zauważyłeś, że gadasz głupoty i wymyślasz sobie te procenty, czy to dzieje się poza Twoją świadomością? Miałem dwa modele 2008 i 2010 r., oba były tajwańskie, to które są te chińskie, ale tak konkretnie, bez dyrdymałów, bo tych już się od Was naczytałem dużo.

Ja cały czas czekam na jakiś argument, lecimy już trzecią stronę przerzucania się papką i nie padł jeszcze żaden.