Witam, od niedawna jestem w posiadaniu swojego pierwszego mechanicznego jednośladu Malaguti XSM 50. Niestety nie ogarnąłem jeszcze tematu hamowania silnikiem. Kiedy puszczam gaz na dluższy czas powinienem wcisnąć sprzęgło kiedy je wciskam i puszczam po chwili moto szarpie ta sama sytuacja zdaza sie kiedy redukuje bieg i puszczam sprzęgło następuje gwałtowne szarpnięcie. A więc moje pytanie brzmi co robię źle że tak się dzieje? (Jeśli był juz taki temat mozecie mnie do niego odesłać)
jeżeli hamujesz silnikiem to nie wciskasz sprzęgła. sprzęgło wciskasz tylko przebijając bieg na niższy ale musisz to zrobić tak żeby ci silnik nie spadł na wolne obroty bo potem bedzie szarpnięcie.
jeżeli nie zdążasz to dodaj lekko gazu zanim puścisz sprzęgło na niższym biegu. Trzeba zgrać obroty silnika i napędu i wtedy bedzie bez szarpania. Kwestia techniki.
W Sensie chodzi mi o to że to jest 2t i w nim podobno nie mozna hamowac silnikiem wiec powiedzmy jak zjezdzam z górki to wciskam sprzęgło i po puszczeniu go następuje to szarpniecie
można hamować silnikiem tylko że niezbyt długo - parenaście sekund go nie zabije.
Czyli przed puszczeniem sprzęgła musisz troche podnieśc obroty - tzn “przygotować silnik” na gwałtowny skok obrotów
Dobra tyle w sumie chciałem wiedzieć. Dzięki wielkie za pomoc