Tornada i Dragony to już tradycja, podobnie jak ludzie kupujący takie kaski. Osobiście jakiś czas temu wolałem kupić używane, 12 letnie AGV za 200zł niż tani crap. AGV-ka mimo wieku wyglądała jak nowa, po wypraniu tak samo pachniała, a że nie była powypadkowa to też leżała w miarę. Niedawno kupiłem nowy, markowy kaska za 220zł i z niego również jestem zadowolony. Tym, co się rzuca w oczy w porównaniu z tanimi tandetami to po 1-wsze komfort noszenia kasku, dostosowanie materiału do kontaktu ze skórą, jakość wykonania i kompozytów skorupy. Użytkowałem przez jakiś czas taki tani kask - był po prostu do dupy, a nie na głowę. I to jest chyba najlepsze podsumowanie.
Nie no kolega w Tornado zarył o asfalt i nic się nie stało ani jego głowie, ani Tornado.W sumie Tornado wg mnie trochę lepsze od Tigera czy jakiegoś za 20zł, aczkolwiek lepiej za 200 choćby Naxa mieć.
za 2 dychy to można nocnik dziecku kupić, a nie kask!
Witam. Posiadam kask VR-1 TA-2700. Jest to kask którego test można zobaczyć w tym temacie: http://www.skuterowo.com/vr-1-bezpiecznie-i-nowoczesnie/ Napiszę krótko: wypas i wygoda. Jak redakcja skuterowo.com coś testuje to pisze prawdę:) Jeszcze raz wielkie thx za możliwość użytkowania tego kasku.
A ja miałem kask od Tigera który mój ojciec dostał go przy zakupie skutera ale kupiłem nowy kask otwarty firmy Awina za 100zł i widoczność jest o wiele lepsza niż w kaskach które są droższe.
Nalezy wykonac test tych tanich kaskow, a potem pisac ze sa niebezpieczne.Brak certyfikatu to przede wszystkim nie zaplacenie przez producenta ogromnych sum za wspomniany.Starsi uzytkownicy pewnie pamietaja kaski produkowane w NRD bylo tego u nas sporo i nie pamietam aby byla informacja ze ktos w nim zginal.Byle jaka WSK-a jezdzila szybciej niz wiekszosc dzisiejszych squtow.
ad rem -o ile sie nie myle to kask przez to ze peka pochłania sile uderzenia, a w tescie on dziala jak płyta pancerna więc nie wiem jak czuje sie glowa, ktora zostanie urwana bo kręgi napewno nie wytrzymaja.
Mieszkam w Niemczech jest tu sporo mozliwosci zakupu kaskow w sklepach jak i przez internet.Ceny sa powalajace jak wiekszosci produktow,ja mam kask kupiony w sklepie za jedyne 75euro jest bardzo wygodny ale niestety malo praktyczny poniewaz pełny.Jest w nim blenda co jest dobrym wynalazkiem.
Mam kask z firmy BTM, na skuterze wszystko OK, tylko się troszeczkę wyciera pleksi, natomiast jak z kumplem jechałem na Yamaha YZF 600R Thundercat to przy 140km/h wszystko klekotało, a przy 200km/h miało się wrażenie, że się zaraz rozleci… W skrócie: Ten chiński wynalazek nie polecam nikomu…
Posiadałem Awinę po roku się wyrobił że można okręcać go na około głowy więc kupiłem Uvex Jet 100 i powiem iż komfort podobny tylko że nie zmienia wymiarów wewnętrznych. Pierwszy testowałem na schodach i powiem że nic nie strzeliło więc na pół roku jest dobrym zakupem -czyli na jeden sezon jak ktoś ma sezony ja takich nie obchodzę.
też skusiłem się na te kaski za 20 zł kupiłem trzy ale szybko je odesłałem i kupiłem w promocji otwarty za 61 zł i zamkniecty za 110 zł firmy g-mac. Dziś mam wrażenie, że była to decyzja ŻYCIOWA. Sam kask za 20 zł to kawał plastiku rozmiar uniwersalny w srodku jakis steropia nic się nie trzyma śmierdzi nie sam owicie, szumi jak w tym jedziesz i nic nie widać. Generalnie kask ten chroni tylko przed mandatem.
osobiście posiadam taki kask ale… dla pasażera. sam mam z certyfikatem dobry solidny kask.
Ja posiadam dwie otwarte Awiny za 66 zł sztuka i uważam że była to odbra decyzja. W jednym jeźdże codzienie a drugi zostaje w domu żeby wozić babcię do kościoła (naprawdę! ) Nic nie śmierdzi, dobrze się trzyma jedyne zastrzeżenie to szybka kiepskiej jakości - ale i tak zasuwam ją tylko w deszcz