Szukając po mieście sklepu z motorowerami natknąłem się na jakiś, który oferował enduro typu “no-name”, od sprzedawcy dowiedziałem się, że jest to odblokowany 4-suw 50cc (podobno ma jakieś 3KM), ale nie potrafił mi powiedzieć jakiej jest marki, obejrzałem go dokładnie (znalazłem trochę rdzy na tłumiku i na śrubkach oraz kiepsko przykręcone elementy przy kierownicy). Jednak na allegro znalazłem coś takiego: http://www.moto.allegro.pl/item402248667_motorower_cross_enduro_kingway_yamasaki_50_nowy_.html Trochę mnie nie pokoi budowa ramy. Chciałbym wiedzieć, co o nim sądzicie, wszystkie za i przeciw (chodzi mi o konkretne argumenty, a nie o takie typu" to chinol, więc dziadowy"). Poniżej załączam jego zdjęcie.
Chinol więc dziadowy Silnik do dpy, mialem taki sam w kingwayu chopperze - łosiu. CO dziennie regulowac zawory trzeba bo się jeb*** Skrzynia biegów się sypie Zębatka tył odpada mocowanie Spojrz na rame, czy tak wygląda solidna rama? Enduro powinien mieć solidna a nie coś takiego
też mnie ta rama martwi, wygląda trochę mocniej niż suszarka na ubrania balkonowa :D, zaniepokoiłeś mnie mocno tą skrzynią biegów, zaworami i tą zębatką, jak nie znajdę niczego lepszego to może go wezmę, szukałem w Kielcach dealera Keeway’a, interesuje mnie model X-RAY (wersja enduro), ale u tego dilera (właśnie u niego wtedy byłem) powiedzieli mi, że nie sprzedają u nich tego modelu
Zdecydowanie odradzam to enduro, o ile to w ogóle jest enduro Jest to totalny shit, Wino dokładnie ci to rozpisał. Za te pieniążki lepiej kupić jakąś yamahę dt 8050, derbi sende, gilere gsm a nie takiego jeb****o chiniola. :-/ Pozdrawiam
wiesz, on kosztuje 3,8k, do ramy dospawałbym pare wzmocnień silnik bym wymienić na jakiś 2-suw 80cc, zmienić mocowania silnika do ramy
, a tak serio to może Debi Senda, widziałem ją kilka razy, ale podobno te silniki Derbi nie są tak dobre jak AM6
Powiem tak.Siedze teraz na drugiej chacie i w okolicy jakiś koleś ma podobny wynalazek i ten shit nie potrafi podjechać pod górke nawet na jedynce bo się dławi. X-ray’a czy jak to się zwie widziałem przy okazji wizyty w Zakopanym.Była u okolicznego dilera tejże marki. I optycznie ,ani mechanicznie żadna rewelacja.Na pewno nie do lasu ,ani lekkiego terenu. Sam licznik jest tak dopasowany do tego typu moto jak gó*** do buta ,z resztą kilka innych pierdól też. Ale cwane Tajwanie zrobili optycznie wygląd silnika do AM6 więc wiele osób myśli ,że to nie wiadomo co jest za moto. Radze odpuścić sobie na razie zakup tego typu moto przy takim zasobie gotówkowym. Poprostu pojęcie “Tanie Enduro” czy “Tani Cross” nie istnieje.Za cenę samej ramy w markowym Enduro chińczyki produkują kompletne moto.
czy na pewno używany oryginał będzie dużo lepszy? biorąc pod uwagą przebieg? i czy ta skrzynia od tego no-name enduro mogłaby pasować do innego silnika chińskiego 4t?
stopakropa nie masakruj nas, ze chcesz to enduro Na pewno coś starszego a firmowego będzie lepsze… Co do skrzyni… wszystkie chinskie 50 ccm z manualną skrzynią mają ten silnik