Witam. Moj brat odpalał skuter sym gts 250 „na kable” przez słaby akumulator. Skuter odpalil ale niechcący po odpaleniu zwarly mu się kable i skuter zgasł. Następnie odpalil jeszcze raz i chodzil jak gdyby nic. Następnie dodał gazu do 4 tys i nagle zgasł. Nie chce dalej odplic. Licznik zatrzymal sie na 4 tys i wskazowka nie opada. Działa tylko podświetlenie zegarów. Wiecie może co moglo sie stać?
spalił mu elektronike.
w GTS zegary powinny bez napięcie spadac do zera a po włączeniu zapłonu wskazówki powinny zrobić “open ceremony” czyli machnąc sie do maxa na obrotomierzu i prędkościomierzu.
Spalił elektronikę w sensie jakis modul licznik? Jak się zabrać za diagnozę?
jeżeli zegary faktycznie nawet na odpietym akumulatorze czy wyłaczonym zapłonie pokazuja źle - to je po prostu wymień. Bedzie taniej niż naprawiać a na 100% beda sprawne.
Ale liczniki mają sie prawie nijak do odpalania - tzn zadna czesc instalacji zapłonowej nie biegnie przez liczniki (chyba ze zwarcie w nich np w obrotomierzu zabija układ zapłonowy bo z tego układu obrotomierz ma informacje o obrotach).
Natomiast co do braku odpalania i potencjalnej reszty która sie wam udało zepsuć to zalezy czy to wtrysk czy gaźnik (250 czy 250i).
Jak gaźnik to do dignostyki masz regulator napięcia i moduł zapłonowy.
Jak to wtrysk to dochodzi ci sterownik wtrysku zamiast modułu… ale też np wtryskiwacz i pompa paliwa.
Jezeli czujesz sie na siłach brac za to samemu to z neta sobie pobierasz SYM GTS service manual do swojej wersji lub bardzo zbliżonej rocznikowo (99% rzeczy bedzie tak samo) i robisz ściezki diagnostyczne wg instrukcji.
Ale ja bym zaczął od zegarów. Nawet najpierw zaczął na odpieych zegarach żeby ew zwracie w liczniku nie załatwiało układu zapłonowego