SV vs GSX-F vs FAZER... itp

Z wygladu to bym wzial gsx-f albo fazerke bo slyszalem ze to dobre sprzety i wiekszosc je chwali i wyglądaja na wygodne :smiley: a z czego slyszalem to do Francji tym moto się wybierasz to patrz na wygode za kierownica a bandit ?

tzn jak ten kumpel jechał 200km na zlot to później się wyprostować nie mógł bo go lekko plecy bolały

Najlepiej wypada Gsx-f i fazer, jak to mówi mój kumpel mechanik cb i gs to sprzęty dla emerytów. Gsx-f, nie najpiękniejszy ale za to silnik nie do zajechania, stary olejak. A Fazer jak fazer z tego co wiem fazery mają tendencję do pękania króćcy a to dosyć kosztówne.

w każdym moto pękają gumowe króćce, wiec bym się tym nie przejmowal.
Bierz Fazera, będziesz pan zadowolony.
Zreszta taka rzedowa czwórka 400 ccm tez ladnie zapieprza i takie GS czy CB objezdza, ale bralbym Fazera z tego zestawienia co podales, bo chyba z nich wszystkich jest ogolnie najlepszy.

Ja osobiście bym bral z tych wszystkich SV’kę… Silnik 2 cylindrowy w V’ce, dźwięk jest piękny. Wygoda też jest super. Chodzić, chodzi dobrze ;)… Ogólnie przejechałem się kawałek, no i znajomy ma, więc coś o tym wiem :)… I się zakochałem w tym sprzęcie. Jak mi się znudzi teren to będzie coś takiego pewnie ;D…

POmyślałem jeszcze nad Zephyrem 550 … Co wy na to ? : )

no i ten SV jest najładniejszy :stuck_out_tongue:
A daj spokój ten Zephyr jest okropny… Bierz sv i będziesz happy :slight_smile:

Adverion napisał:


A daj spokój ten Zephyr jest okropny... Bierz sv i będziesz happy :-)



x2! Przecież Zephyr to już na takiego chopper'a zalatuje. Poza tym to Kawałsraki xD..

Courte napisał:

Adverion napisał:


A daj spokój ten Zephyr jest okropny... Bierz sv i będziesz happy :-)



x2! Przecież Zephyr to już na takiego chopper'a zalatuje. Poza tym to Kawałsraki xD..



To i ja się udzielę w temacie.

Z tych motocykli, co pokazałeś(bo sądzę, że takie modele chcesz kupić, jakie widnieją na zdjęciach) wybrałby Fazera lub SV. Są to solidne sprzęty, Świetnie się nimi lata(co prawda na fazerze 600 nie jeździłem, tylko na 1000, ale 600 też powinna dawać radę), trwałe są i wygodne.

Wspniałeś na koniec o Zephyr'ze, a co niektórzy zjechali cie nie mając o nim pojęcia!

Zephyr to świetny naked-bike(pierwszy w swojej klasie) któy jest w stanie zawstydzić niejedną 600 ;) Jakbyś trafił zdrowego Zefira, to nie zastanawiaj się, bo to fajny sprzęt o niedużej pojemności, który potrafi zaskoczyć gości na sportowych 600 ;)

Zephyr dobre moto, ale jak dla mnie ma poważna wadę, mianowicie to AC. Jak dla mnie moto AC odpada od razu :stuck_out_tongue:

AC dobre jest :smiley: Mniejsza obsługa, mniej do popsucia, tylko w przypadku awari koszty większe(ale to margines).

OOooo boże AC … weź idź :smiley:

Dywersant napisał:

AC dobre jest :smiley:


Chyba Stryker … :stuck_out_tongue:

RudY napisał:

OOooo boże AC ... weź idź :D

Dywersant napisał:

AC dobre jest :D


Chyba Stryker ... :P



między innymi :P

Dywersant napisał:

RudY napisał:

OOooo boże AC ... weź idź :D

Dywersant napisał:

AC dobre jest :D


Chyba Stryker ... :P



między innymi :P



.... i Dominator XD

Moi drodzy mam następny dylemat :slight_smile:

BANDIT 600n vs. DUCATI MONSTER :frowning:

Powiedzcie za i przeciw

Jeśli nie jesteś fanem ducati - a nie jestes bo bys nie zadawal takich durnowatych pytan- to bierz bandita.

poza tym ducati ma drogi serwis

ducati jest albo dla bogatych
albo dla fanow marki
albo dla nieswiadomych i skusoznych czesto dobra cena
ale na ducati trzeba się znac, części sa drozsze niz do japonii, trudniej dostepne, mało kto chce naprawiac duacti itd itp.
ogolnie same problemy, ale radosc z posiadania V2 i ducati jets nieopisana :wink:

to cos jak alfa romeo.
krazy duzo mitow, ale moto wcale źle nie sa, po prostu nei sa idiotoodporne jak np stara cbrka itp.

KruczeK napisał:

to cos jak alfa romeo.



No tak się składa że posiadam alfe romeo 156... I chce to gówno sprzedać w p i z d u...
To już nie chce ducati

Co możecie powiedzieć o tym bandicie ? warto się fatygować ? http://otomoto.pl/suzuki-bandit-600n-M2651076.html

To jest powietrzak?