Czolem
Dzis wymienilem cylinder (72) w moim Agility 4t ktory kupilem z nabitymi 4500km,czyli nie duzo. Dzis stuknelo 7300, czyli sam najezdzilem prawie 3kkm.
Uzywalem oleju Valvoline do motocykli,wymiana co 1kkm, jednak od jakichs 1500km zauwazylem, ze olej strasznie szybko znika,ostatnio juz po 500km karter byl suchy...
Zgasl mi sam z siebie kiedys raz,kiedy jechalem wlasnie bez oleju (nie swiadomie),ale odpalil normalnie i spokojniej,ale dojechalem do celu. Ogolnie nigdy go nie katowalem i staram sie jezdzic plynnie, nie zero jedynkowo...
Nie majac praktycznie zadnego doswiadczenia z silnikami,z ciekawosci pytam was co o tym myslicie. Zalaczm fotki tloka.
Czy taki stan tloka jest norma przy tylu km? Czy te zatarcia mogly powstac z mojej winy (bardzo watpie) czy to wina poprzedniego wlasciciela?
Skad tyle tego nagaru i te przebarwienia?
Bede wdzieczny za zainsteresowanie.
http://i58.tinypic.com/534r5z.jpg
http://i61.tinypic.com/20p7f9f.jpg