Śmieszna sytuacja na chodniku ! :D:D:D:D

Dzisiaj miałem taką sytuację że jeździliśmy z kolegą sobie i w końcu musieliśmy podjechać pod jego klatkę ale z drugiej strony. Prowadziliśmy połowę chodnika, wreszcie od klatki do klatki włączyłem silnik i podjechałem sobie. Nagrał to "czyhający" na nas sąsiad i zagroził pójściem na policję, nawet po 5minutach wyszedł z domu^^

Ogólnie śmieje się z niego że nie ma co robić, ale nawet gdyby podjął próbę zgłaszania tego na policję to coś mi "grozi" ? Brzmi to śmiesznie, wiem.Ale zdecydowałem się zapytać:p

Po chodniku można prowadzić skuter,ale na nim jeździć już nie

To wiem, zadałem inne pytanie.

nic ci nie grozi po prostu ten sąsiad to jakiś żartowniś albo popapraniec o nic się nie martw śmigaj dalej

nagrywał mnie dobrą lustrzanką i potem wziął ją i wyszedł haha :D
wyśmiałem go, lecz jak pójdzie to policja w ogóle z nim zacznie rozmawiac?

W Taryfikator mandat wynosi 250 zł ;),ale pojazd silnikowy to nie motorower,czyli raczej nic ci nie grozi

Czyli nie mam się o co martwić ? Mi to zwisa szczerze, bo to jest śmiechu warte lecz obawy jakieś są: P

nie masz się o nic martwić śmigaj dalej mnie jak złapała policja bo nie miałem karty to groził sądem ale dostałem upomnienie