Witam. Niedawno dokładnie wyczyściłem wariator, rolki i półksiężyc z brudu i smaru. Kopka słabiej odbija, a skuter nierównomiernie przyśpiesza. Jedzie takimi "fazami". I mam pytanie, czy nasmarować te wszystkie części, a jak tak to czym?
Ogólnie za bardzo się tego nie smaruje chociaż czasem producenci zalecają, dla pewności można rolki i wariator, od wew.strony posmarować lekko suchym smarem jest do tego idealny,zwykly smar jak będzie go za dużo,to zachlapie pasek. Szarpanie może być efektem zużytych rolek, lub ślizgów wariatora, tzn tych małych plastików,bynajmniej u mnie tak było.Ślizgi były wyjechane.Tuleję wariatora w środku też lekko można posmarować.U mnie w chińczyku było sucho, ale po wyczyszczeniu z pyłu i posmarowaniu suchym smarem jest ok, wydaje mi się,że lepiej przyśpiesza bardziej płynnie.
Ok, a co z półksiężycem? Bo wiem, że było na nim sporo białego smaru.
Mógł być posmarowany jakiś białym smarem,suchy też jest biały,ogólnie białych smarów jest dużo Np syntetyczne lub do wysokich obciążeń,odporne na zmywanie itp itd. Jest taka firma Caramba produkująca różne smarowidła i w ofercie maja kilka rożnych białych smarów,produkty ogólnie ok, używamy w firmie. Półksiężyc warto zrobić takim smarem który wytrzyma wys temperaturę,trochę się to tam nagrzewa,zwykły moze spłynąć. Mechanizm kopki warto posmarować,na sucho to pracować idealnie nie będzie,zresztą już piszesz że słabo odbija. W myśl zasady kto smaruje ten jedzie,tylko z głową żeby paska nie zachlapać,bo ślizgać sie będzie.
No ok. Dzięki
Pierwszy raz spotkałem się z określeniem "suchy smar". Możesz przybliżyć mi cóż to takiego jest?
wpisz w gogle "suchy smar w sprayu" i wszystko jasne,np http://www.hexagon.biz.pl/oferta/suchy-smar-sprayu-p-479.html lub http://www.molykot.com/suchy-smar%20index.php Są rzeczy na tym świecie.......
Hah, no właśnie ja też. No ale poczytałem, i to jest chyba taki smar, który po rozprowadzeniu wysycha i tworzy powłoke ochronną. To chyba to ;)
dokładnie,tworzy powłokę i nie chlapie , nie spływa,i nie brudzi takie sprytne smarowidło. Do wariatora idealny,chociaż i tak obojętnie czy smarujemy czy nie, to rolki i wariator i tak się wycierają i kiedyś trzeba będzie wymienić, smarowanie trochę spowolni wycieranie.
I to wygląda bardziej jak taki zaschnięty lakier, czy bardzo gęsty smar, jak silikon?
ten z caramby jest zaschnięty lakier,trudny do zmycia, jest powłoka,jest poślizg :-)
Yhy. No spoko
monterglass napisał:
Ogólnie za bardzo się tego nie smaruje chociaż czasem producenci zalecają, dla pewności można rolki i wariator, od wew.strony posmarować lekko suchym smarem jest do tego idealny,zwykly smar jak będzie go za dużo,to zachlapie pasek. Szarpanie może być efektem zużytych rolek, lub ślizgów wariatora, tzn tych małych plastików,bynajmniej u mnie tak było.Ślizgi były wyjechane.Tuleję wariatora w środku też lekko można posmarować.U mnie w chińczyku było sucho, ale po wyczyszczeniu z pyłu i posmarowaniu suchym smarem jest ok, wydaje mi się,że lepiej przyśpiesza bardziej płynnie.
stanislaw napisał:
monterglass napisał:
Ogólnie za bardzo się tego nie smaruje chociaż czasem producenci zalecają, dla pewności można rolki i wariator, od wew.strony posmarować lekko suchym smarem jest do tego idealny,zwykly smar jak będzie go za dużo,to zachlapie pasek. Szarpanie może być efektem zużytych rolek, lub ślizgów wariatora, tzn tych małych plastików,bynajmniej u mnie tak było.Ślizgi były wyjechane.Tuleję wariatora w środku też lekko można posmarować.U mnie w chińczyku było sucho, ale po wyczyszczeniu z pyłu i posmarowaniu suchym smarem jest ok, wydaje mi się,że lepiej przyśpiesza bardziej płynnie.