Słabe odpalanie toros

Witajcie!
Zastanawia nas fakt czemu nasze El loco tak słabo odpala w przymrozku. Trzeba długo kręcić i kilka razy zanim załapie temperaturę roboczą. Odpali i zgaśnie , odpali i dławi się i zgaśnie. Może ktoś podpowie jak wyeliminować takie zjawisko ?

O tej porze roku skuter postawić gdzieś w ciepłym miejscu jeśli stoi w zimnym gdzie jest temperatura poniżej 0 to najlepiej nakryć skuter kocem , plandeką .To że masz problem z odpaleniem to wina mrozu olej robi się gęsty ,elementy przymarzają ,paliwo pewnie mieszane z wodą i to jest przyczyna

Tak to wiemy , że olej gęstnieje. Myślę że to nie wina samego oleju tylko cewki albo kiepskich jakościowo przewodów. Nawet gęsty olej nie powodowałby po odpaleniu efektu dławienia.Tymbardziej że jest zalany 10W40 i nawet w ocieplanym garażu ciężko kręci.

A wgląd kontrolny do zaworków z sprawdzanie luzu jak dawno był? :)

nawet olej 15w40 nie gęstnieje w takich temperaturach jak teraz , co innego gdyby było - 20 albo -30 , poza tym jakości kabli zimą nie sprawdzisz bo im niższa temperatura tym rezystancja(opór) jest mniejsza, więc sprawność przewodów wzrasta. u ciebie coś z gaźnikiem musi być nie tak , u mnie z kolei jest tak , że im większy mróz tym odpalanie łatwiejsze- ot taki paradoks :P

No i to może jest myśl. Muszę sprawdzić czy czasem nie założyłem głowicy z większymi zaworami jak składałem ;)