Rkos, nie trolluj :D. Nie mam bassy ani torosa, ale sądzę że można na nim przejechać bez remontu nawet 20 tyś km. U nas na wsi pewien grubszy pan ma Routera Basse. Tak na oko waży ponad 150 kg, także skuter nie ma łatwego żywotu, ale jeździ i mimo paru pasków taśmy jakoś jeździ. Nie wiem ile ma przejechane ale stawiam że kilka tyś. km bo jeździ nim codziennie.
W ciagu 6 miesiecy 16tyś kilometrów i koniec silnika, właściwie wału, tak czy siak silnik do remontu. Ale od nowosci napędzał go cylinder 90ccm. Tak że myśle że silnik 50ccm powinien nastukać grubo ponad 20 tyś km
W ciagu 6 miesiecy 16tyś kilometrów i koniec silnika, właściwie wału, tak czy siak silnik do remontu. Ale od nowosci napędzał go cylinder 90ccm. Tak że myśle że silnik 50ccm powinien nastukać grubo ponad 20 tyś km
To Ty kolego chyba nawet do snu nie zsiadasz z maszyny. Gratuluję wyczynu. Miałem problemy z kranikiem i parę razy zdarzyło się, że w oleju było więcej paliwa niż oleju...
Jak trafisz na maszynkę składaną w dzień to trochę pojeździsz, jak w nocy to już szykuj na remont, bo oni lecą po kosztach i szkoda kasy na światła, także komplet śrubek to obowiązek ;d
Witam, od lipca 2012 przejechałem Routerem 50 Sport 300km. Już przy 50 km zaczął stukać silnik. Nie pomogła wymiana oleju (w tym starym były grube na ok 1mm opiłki metalu!!! SZOK). Stukanie się nasila a w serwisie MOTOCYKLE WIŃSCY w Olsztynie twierdzą, że tego nie słyszą ale mogą mi zrobić płatny 150zł. przegląd gwarancyjny... :-)