I jeszcze pytanko: jaka jest różnica między Fiddle 1 a 2? Jak porównuję specyfikacje, to szczerze mówiąc nic nie widzę, natomiast różnice w cenie między czymś oferowanym jako Fiddle a Fiddle 2 są znaczne...
Edit: kolejną rzeczą na plus Pepe są większe niż w Symie koła, ponoć 12' to czasem za mało... Dlaczego więc Sym? Coś mi zapewne jako świeżakowi umyka... ;)
Odswieżam.
Rozgladam się za skuterkiem retro. Mam na oku Sym Fiddle 2, Kymco like 125, lub zaszaleć i wziąć jakąs używaną Vespę.
I tu pytanko o Vespy, czy naprawdę jest przepaść jakościowa w porównaniu do np tajwańskich produkcji? Czy raczej chodzi o prestiż?
Np warto się szarpnąć i kupic 15 letnią vespę czy 5 letniego Sym Fiddle 2 lub Kymco like 125?
Wiadomo, na pewno fajniej siedzi się na oryginale niż na kopii, ale to dla mnie za słaby argument, żeby wykładać o wiele większą sumę na stary już w sumie sprzęt. Musiałaby być wspomniana przepaść jakościowa, trwałości podzespołów itp. Ale też czas robi swoje, a na nowy sprzet mnie nie stać. Czy po tylu latach vespa ma jeszcze przewagę nad młodszą konkurencją?
Jakie znaczenie ma przebieg w skuterze. Ile to jest dużo. Będę jezdzil raczej rekreacyjnie.
Ps. Nie biorę pod uwagę chińczyków, chociaz są ładne, bo podobno to ledwo jedzie (np Romet retro 7 125)
nie ma czegoś takiego jak “przepaść miedzy markami” natomiast jest coś takiego jak przepaść miedzy modelami. I to zarówno jakościowa jak i technologiczna.
Tzn myśle że 15-letnia vespa oferuje podobny poziom co 5 letnie kymco z klasy tych tańszych powietrzaków - tzn tych na GY6 od 30 lat tłuczonym bez większych zmian.