1. Jadąc po prostej 60km/h dojeżdżałem do wzniesienia, skuter zaczął mocno zwalniać aż do prędkości 30km/h - przy odkreconej manetce na max. (normalnie pod tą górkę śmigam 50 km/h spokojnie). Przy odejmowaniu gazu i przekręceniu go ponownie skuter się dławił jeszcze bardziej zwalniał i nie wkręcał na obroty , aż w końcu zgasł.
2. Jadąc po prostej 70km/h przy odkreconej manetce gazu na max. odpuszczeniu gazu skuter zwolnił, po czym ponownie manetka na max. najpierw sie dławi potem przyspiesza.
Odkręcasz o 0.5 obrotu śrubkę od mieszanki i patrzysz jak się skuter zachowuje. Ja mam ustawioną na 2 obroty. Od pełnego wkręcenia! Ale to zależy od skutera! Pewnie go zalewa i dlatego tak masz. Albo jeszcze dochodzi kiepskie paliwo. Ja co 3 baki stosuję dodatek z Shella do czyszczenia układu paliwowego. Jak na razie zużyłem tylko pół butelki a skuter nie do poznania
skuter jest nowy ma przejechane 1400 km wiec myślę ze układy są tam czyste jak narazie. Tankuje na Neste benzynke 95. Jutro troszke mniejsze mieszanke i napisze czy coś sie zmienilo na lepsze..
To że masz tyle przebiegu nie oznacza że wszystko jest czyste. Już nawet po przebiegu 200km można mieć zabrudzone przewody, gaźnik itd. Wystarczy że benzyna była zabrudzona i wystarczy. Raczej jest to wina gaźnika więc najlepiej będzie go wyczyścić i wyregulować. Napewno nie zaszkodzi a podejrzewam że tu jest problem.
Dodam że dzieje sie tak tylko przy podjazdach na prostej jest ok, nie muli i nie dlawi sie po przekreceniu manetki gazu na max, tylko przy podjezdzie i wzniesieniach przy manetce na full muli ale jak delikatnie troche prekerece to jedzie juz pod ta gorke..........