Mam pewien problem, otóż ostatnio jechałem sobie skuterkiem odstawiłem go do garażu wszystko było w porządku. Dziś przychodzę do garażu odpalam skuter i się trochę zdziwiłem, bo skuter po odpaleniu cały czas gazuje jakby się zaciela gdzieś linka lub jakimś cudem rozregulowała. Wyłączyłem skuter i zaobserwowałem ze manetkę nie mogę dokręcić do końca (tzn. normalnie max. obrót manetki to było pół obrotu a teraz max. obrót manetki to 1/4 obrotu). Zdemontowałem manetkę i nic tam nie zauważyłem niepokojącego, wiec zdjąłem filtr powietrza (gąbkowy) i zobaczyłem ze przy puszczonej manetce przepustnica jest podniesiona wyżej niż do połowy otworu. Odkręciłem gaźnik poszperałem, lecz również nic nie znalazłem, żadnych zanieczyszczeń, podłączyłem gaźnik z skuter jak gazował, tak gazuje... Co byście mi polecali zrobić?
Dodam jeszcze że po odpaleniu skutera jak dodam gazu manetką to skuter jeszcze bardziej gazuje.
Z góry dziękuje i pozdrawiam Adrian