Witam. Zmieniłem w skuterze cylinder, głowicę, gaźnik, wariator i filtr powietrza. Rozrząd oraz luzy zaworowe zostały poprawnie ustawione, wszystko złożone tak jak powinno być. Skuter nie odpala, raz jak dałem strzykawkę benzyny pod świecę to odpalił ale po sekundzie zgasł. Wydaje mi się że nie dochodzi paliwo do silnika - gaźnik jak wspominałem jest nowy więc może to jego wina i trzeba z nim coś zrobić? Dodam, że mam kranik podciśnieniowy i podłączony jest on do króćca ssącego i do gaźnika (po co podłączenie do gaźnika?)
Mam dokładnie ten sam problem. Wymienię ten zawór podciśnienia i zobaczę
załóż jedno podciśnienie - z gaźnik aalbo z kolektora. drugie zaślep.
i tak poza tym to standardowo - zmierz kompresje, reguluj gaźnik, sprawdź ssanie
U mnie następnego dnia odpalił sam z siebie, ssanie mam z króćca i z gaźnika i wszystko śmiga.
Ktoś tam napisał że to wina tego zaworu podciśnienia że benzyna cofa się do filtra powietrza. Wątpię zeby nowy gaźnik się zawieszał.
Jak wrócę z pracy to odepne to podciśnienie zapelnie węże paliwem i się zobaczy.
Benzyna nie cofa się do filtra powietrza tylko dlatego, że kranik źle działa, może się tak dziać jedynie pośrednio. Winę za to ponosi przepełniający się gaźnik, a może się tak dziać właśnie przez źle działający kranik np. gdy jest ciągle otwarty. Łatwo to zdiagnozować, filtr paliwa będzie w całości napełniony, a z gaźnika z boku krótką rurką (o ile tam jest) będzie wyciekać nadmiar paliwa. Problem z odpaleniem, zalana świeca itp. No ale to może być też spowodowane zablokowaniem się pływaka i niedomykaniem zaworu w gaźniku odcinającego dopływ paliwa od strony filtra, kranika i baku. Wtedy potrzeba kontroli gaźnika i jego otwarcia żeby usterkę skontrolować i naprawić. Tak czy tak, często da się wyczuć woń paliwa przy otwieraniu puszki z filtrem powietrza. Czasem odrobina tego paliwa się tam zbiera ale generalnie, dobrze ustawiony silnik wraz z gaźnikiem nie ma z tym wielkich problemów.
Jeśli silnik nie chce odpalić to trzeba sprawdzić 3 podstawowe rzeczy:
- czy mamy powietrze
- czy mamy iskrę
- czy mamy paliwo
Jeśli brak jednego z tych elementów lub jest go, że tak powiem “za mało” no to silnika nie odpalimy lub zrobimy to z wielkim trudem. Nawet jeśli się uda to spalanie będzie “słabej jakości” czyli niepoprawne. Objawy? Dymienie, duszenie się po dodaniu gazu, nierówna praca, falowanie obrotów. Nie należy jeździć pojazdem w takim stanie, należy wyregulować mieszankę, zmienić świecę czy cokolwiek innego co niedomaga z jakiegoś powodu.
Najczęściej problem pojawia się z podawaniem paliwa, po dłuższych postojach (powyżej 1-2 tygodni) paliwo w gaźniku jakby to powiedzieć - wietrzeje, a w każdym razie znika z upływem czasu. Dobrze więc jest na nowo je tam umieścić. Nie trzeba tego robić strzykawką pod świecę (idiotyczny pomysł swoją drogą, nigdy tego nie robiłem) wystarczy napompować je kilkoma przekręceniami manetki a jeśli to nie pomoże, w ostateczności odpiąć wężyk od podciśnienia (z króćca ssącego) i pociągnąć parę razy powietrze ze środka. Ten zabieg otwiera zawór w kraniku i puszcza paliwo do filtra a później dalej. To pozwala napełnić gaźnik i z dużą dozą prawdopodobieństwa ułatwi rozruch silnika. Oczywiście pod warunkiem, że po postoju maszyny, pływak i mieszanka w gaźniku są dobrze ustawione.
Iskra jest,nowa świeca założona i sprawdzałem, powietrze też. Dziś dopoki nie odpiolem wężyka od podciśnienia,to nie chciał odpalić,paliwo w wężyku bylo,tym co do gaźnika idzie.
Odpiołem wężyk podciśnienia zassałem,zawór podciśnienia puścił paliwo do wężyków z zapalił na 5sek później zgasł.
Zająłem ta gumę z gaźnika co idzie do filtra powietrza by patrzeć czy będzie się lało paliwo przy próbie odpalenia,było wilgotno ale jakby już mniej się wylewało.Pozniej jeszcze mi kilka razy zapalił na kilka sekund.
Martwi mnie czemu filtr paliwa jest ciągle pusty mimo że w wężykach jest,w filtrze to może 3mm benzyny jest.Zalozony mam taki od malucha bo akurat pasował.Na starym oryginalnym małym też mało było,mniej jak pół filterka.Gaznik też rozbierałem,ruszałem tym pływakiem.
Na iglicy dałem na najwyższy rowek żeby mniej benzyny podawał.Skoro filtr paliwa prawie pusty a w wężykach przed nim i za nim jest paliwo to normalne?
Sprawdź jeszcze na innym filtrze paliwa jeśli taki posiadasz, sprawdź też czy przewody są szczelne i mają zaciski. Po jakimś czasie wężyki zastosowane w skuterach z chin tracą elastyczność a często też kruszeją.
Bez odpowiedniego podciśnienia, na przykład gdy wężyk jest sparciały czyli nieszczelny to kranik dalej może się nie otwierać w czasie jazdy. Być może trzeba też sprawdzić luzy zaworowe i doregulować mieszankę w gaźniku.
Musisz poprosić kogoś, żeby Ci manetkę potrzymał na większych obrotach przez jakiś czas jak będziesz regulować.
Powinien mimo wszystko dać radę się rozkręcić i działać w takich ustawieniach jakie ma. Jak się obroty unormują, to można wyregulować wolne obroty a później mieszankę. Nie wiem czy dodajesz w ogóle gazu jak odpalasz ale to też ułatwia rozruch.
Istotne jest żeby się rozgrzał, da się to usłyszeć po zmniejszeniu obrotów czyli moment wyłączenia ssania elektrycznego.
Wtedy dokręcamy lub wykręcamy śrubkę mieszanki i co jakiś czas gazujemy i odpuszczamy manetkę obserwując obrotomierz (jeśli mamy) lub słuchając jak pracuje silnik. Musi ładnie wkręcać się na obroty i schodzić z nich płynnie bez przyduszania zbyt mocnego. Choć i tak będzie się przyduszać bo silnik ma pewien czas reakcji na zmianę mieszanki. Raptowne dodanie i odpuszczenie gazu zmienia dysze podające paliwo i silnik na to reaguje w odpowiedni sposób. Istota w tym, żeby pracował jak najstabilniej. Po całym regulowaniu trzeba pojeździć (ok 10km) a po powrocie sprawdzić kolor świecy. Jeśli przypomina jasny brąz, typu kawa z mlekiem to jest w porządku. Pozostaje doregulować wolne obroty by po rozgrzaniu nie spadały zbyt nisko przy stawaniu np na światłach i skuter nam nie gasł.
Podstawy to znam jeśli chodzi o motorki,wychowałem się na rowerach,komarze i MZ.
Wężyki są nowe,te przezroczyste,ledwo dało się wcisnąć, Luzy zaworowe dałem luźniej żeby mieć pewność że napewno zawór jest zamknięty przy odpaleniu.
Czyli po odpaleniu jak trzymasz gaz lekko otwarty rozkręca się do normalnych obrotów i je utrzymuje czy nie daje rady się rozkręcić w ogóle i gaśnie?
Jak już zapali to reaguje na obroty,zwiększają się po otwarciu manetki,ma się wrażenie że jest wszytko dobrze a tu zaraz po 5 sek gaśnie.Paliwo w wężu jest.
Pozgasnieciu zaraz leci paliwo z tyłu gaźnika
Wstawił bym tu zdjecia ale nie wiem jak to zrobić.
Możliwe że przy zmianie na 90ccm ten zawór podciśnienia za dużo puszcza paliwa bo mocno zasysa od gaźnika i dlatego go zalewa?
Nie bardzo znam się na tuningu, nie robiłem tego ale przy 90cc powinieneś już mieć albo większą dyszę w starym gaźniku albo już większy gaźnik. Jeśli masz stary gaźnik to może się przelewać bo rzeczywiście zapotrzebowanie silnika na paliwo jest większe i ma też pewnie większe podciśnienie więc zasysa sobie więcej paliwa. Stąd też przygasa i w końcu wycieka wręcz benzyna aż do puszki filtra powietrza. Czyli raczej cierpi na nadmiar paliwa niż na jego brak.
No właśnie nadmiar jest paliwa. Gaźnik zmieniony na średnicę 18mm i dysza na 85. Może wrócę do oryginalnej 80 co była w tym gaźniku
zwór podciśnienia NIE PUSZCZA za dużo paliwa on je po prostu puszcza i ono sobie spada do gaźnika grawitacyjnie.
Za jego ilość w gaźniku (poziom) odpowiada zawór iglicowy sterowany pływakiem w komorze pływakowej - i to jest tak że nawet jakby go z góry chciało wlecieć 20 litrów to pływak sie podnosi i zaworek sie zamyka - tak jak w spłuczce w kiblu- dlatego ci sie z kibla nie przelewa.
Wiec nic tego paliwa nie zasysa do gaźnika i nic go nie puszcza za dużo - chyba że pływak sie utopił lub ma źle podgiete blaszki do regulacji. Poziom paliwa dla każdego gaźnika podaje jego instrukcja.
Zasadniczo sprawa jest taka że jak sie bierzesz za naprawianie czegoś do nalezy mieć ciut więcej niz mgliste pojęcie o tym jak to coś działa.
Dzięki za przydatne wiadomości,Walczę dalej a nim,już więcej wiem.
Skuter odpala,kawałek nawet się przejechałem. Nie wiem jak zatrzymać nadmiar tego paliwa bo jak odpalony jest i pyrka to z tyłu gaźnika cały czas sączy się banzyna. Widać bo gumy nie zakładam. Srobka od kiesznaki na 1 obrót a iglica na najwyższy pozim. Przepełnia się gaźnik. Pływak nie zacina się bo rozbierałem to i chodzi to normalnie.
no to może trzeba pływak wyregulować