Skuter na 25 km (dojazdy do biura), kierowca zielony - poradźcie

A mi mózg, bo kupiłem KACa :-)))
*
A nie, mnie po prostu Bóg opuścił. Nie pierwszy raz :-)))

Super ten zipp i kolor też,biało-niebieski to by był pedalski:D:D:D

hehhehe, ja tez uważam ze jest super, mega mi się podoba tez wizualnie, chociaż nie to było kryterium wyboru

@Wombat - taa, zdążyłam już tej siły wypychającej doświadczyć.. poćwiczę

@Berg - przeczytam na pewno! rodzina by mi nigdy nie wybaczyła gdybym się zabiła na skuterze ;) Dziękuję

@Eadem - filmik z przygodami obejrzałam - przerażające! 7miu grzechów wysłucham w następnej życiowej wolnej chwili, na pewno skorzystam!

wielkie MERCI dla Was wszystkich!!

ps. za ok 2 tygodnie powinnam mieć troszkę wolnego, także jeśli ktoś będzie nadal chętny do spotkania się, by obejrzeć Zipka (chyba tak go po prostu nazwę :) obejrzeć/przejechać się.. to z miłą chęcią się z Wami zobaczę i przy okazji Wasze skutery :)) żeby już nie popełniać gafy, że chętnie obejrzę Wasze cudka ;) hihi

Szmidtmobil... :-)))

:))))))

U mnie z nazewnictwem moto było tak:
Honda NSR - "śnieżynka", bo była cała pomalowana na biało... najprawdopodobniej wałkiem nasączonym właśnie Śnieżynką
Moto Magnus Ciano - "cjanosik" bo to taki Janosik był co w wielu sytuacjach ratował
Kingway Ibis - nie zdążył się doczekać imienia, bo po dwóch tyg od zakupu pewien samochód wjechał mu w kuper
Aprilia Atlantic - nie ma jeszcze ustawowej ksywy
Moto Magnus Retro - "szadołka" bo to prawie Honda Shadow była

Ja mam Smyka, ale jeden tu taki woła, że to raczej Smark a Paci, że Szymek :-))) Był też Kac i Murzyn. Co śmieszne, nowy właściciel mojego Murzyna nazwał go... Murzyn, nie wiedząc, że Murzyn był już Murzynem wcześniej. Widać miał tę murzyńskość we krwi... :-)))