Witam. Pół roku temu odpalałem ostatni raz skuter (przed usterką). Odpaliłem skuter, pochodził kilka sekund dodałem gazu i powstał jakiś huk/uderzenie z silnika i zgasł przy kilku próbach kolejnego odpalenia skuter kręci , kręci i nie chce odpalić. Na początku myślałem że coś mi się wydawało, wymieniłem świece z junaka, sprawdziłem czy jest prąd, przypływ paliwa itd i wszystko było dobrze ale nadal kręci… Wiosna jest i pomyślałem żeby coś zrobić i sobie pojeździć :D, jaka może być przyczyna? Może to być wina cylindra ? tłoka? Liczę na szybką odpowiedź
może to być wina cylindra i tłoka ale nie musi.
sprawdzaj czy jest iskra, sprawdzaj czy masz kompresje, świece zalewa czy sucha?
Poszedłem dzisiaj rozbierać i niepokoi mnie luz pierścieni na tłoku, idzie je normalnie ściągnąc palcami bez problemu, może to być wina pierścieni ? Mam zdjęcia mogę podesłać
Świeca sucha
Tutaj daje zdjęcia
https://zapodaj.net/772edcf0462d8.jpg.html
https://zapodaj.net/6ff83bb41f486.jpg.html
https://zapodaj.net/e762194657d5b.jpg.html
ja bym sie raczej martwił o też żużel co masz na tłoku. jak to samo rozcierały pierścienie (a pewnie rozcierały bo wyboru nie miały) to tam kompresja może być nędzna strasznie już a wydech zawalony tym samym dobrem