Mam skuter 2T. Dziś chciałem go uruchomić po przerwie, jednak nie chciał odpalić na początku, po chwili odpalił. Pojechałem się przejechać i gdy się zatrzymałem zgasł i już nie odpalił. Przeczyściłem gaźnik i trochę pomogło tzn. zaskakiwał ale zaraz gasł. Nie miałem wyjścia i musiałem pchać. W domu przeczyściłem świece i gaźnik jeszcze raz niby pomogło odpalił ale chodził tak trochę ciężko przez chwilę,przegazowałem i zostawiłem odpalonego. Już wszystko było pięknie ale po chwili znowu zgasł i już nie odpalił. A jeszcze dodam jak przekręciłem kluczyk na zapłon to za pierwszym razem odpalił (zgasł), a za drugim już nie. Odpalałem z kopki bo ze startera to tylko kręcił i nic więcej.
Oprócz świecy (bo ją podejrzewam) to co to może być.
Moze to byc kranik podcisnienia musisz sprawdzic. Pozdro.
Sprawdziłem kranik podciśnienia, wymieniłem świece oraz przeczyściłem gaźnik jeszcze raz i jest dobrze zapala :)
Dzięki i pozdrawiam