W kwestii skuterów jestem czystym teoretykiem i nigdy nie jeździłem. Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś o pojemności 125 do nauki a potem na dojazdy po mieście do pracy ok 10km tylko sezonowo. Skuterów jest duży wybór więc pytam o dwa:
(1) Dostępny w supermarketach Zipp Toros ok 3000 zł http://www.ceneo.pl/37210583?utm_source=criteo&utm_medium=retargeting&utm_campaign=customers#pid=3193 (2) Albo lepszej klasy Kymco Agility City ok 6000 zł
Na którym lepiej się uczyć i który z nich bardziej polecacie ? (bo o torosie wszędzie mało opinii)
Zipp to chińczyk jakich wiele. Jak jest dobrze zmontowany, to pewnie będzie Ci służył wiernie. Kymco z kolei - to Tajwańczyk. Z generalnie lepszą opinią u użytkowników i serwisantów. Model przez Ciebie wskazany nie jest tytanem mocy i zapewne po roku, dwóch - jak się podedukujesz, to przestanie Ci wystarczać. Na początek to jednak dobry wybór. Na Twoim miejscu szukałbym jakiegoś używanego, niezajeżdżonego. Bo jak Ci się spodoba, a jestem pewny, że tak, to i tak za rok będziesz go sprzedawał, a stracisz w ten sposób mniej kasy... ;)))
bo toros 125 to nowość. natomiast to toros (wiec z założenia najtańsze co może być) a agility city gra w innej lidze jakościowej (nawet mimo chińskich korzeni). Toros ma zapewne ten sam silnik co Zipp Quantum R 125, Junak 609 i 611.. itd
O Zippie nie powiem nic, bo nie miałem w garści (nie będę opluwał nieznanego z założenia), ale byłem szczęśliwym posiadaczem KAC 125. Podkreślam: SZCZĘŚLIWYM. Warto, bezproblemowe i bezawaryjne stworzenie, trochę jak KIA i HYUNDAI, nic specjalnego, ale zawsze i wszędzie Cię dowiezie. Dobre hamulce, dobrze się trzyma drogi, wbrew pozorom całkiem przyzwoite opony z fabrycznego montażu, słabe światło przednie (gdyby cię kusiła jazda po zmroku), kufer w komplecie, duże koła (ale to ma i Zipp). Generalnie bardzo fajna maszyna - sam zaczynałem właśnie od niego przygodę z dwoma kółkami w tym roku - polecam. Ale Zipp to połowa ceny kymczaka...