Witam jestem tu nowy i mam następujący problem dziś rano jechałem do pracy skuterkiem jakim jest Motobi Orlik2 80ccm 139qmb stanołem pod sklepem jakoś nie równo chodził ale nie gasł zgasiłem go poszedłem kupić se śniadanie noi już nie chciał zapalić coś tam go podksztusiło ze 2 razy jakby chciał odpalić ale nie mógł ani z rozrusznika ani z kopki która sie przy okazji rozpadła zastanawiam się czy to nie sprawka modułu bo już miałem taka sytuacje ze moduł sie zjarał i tez odpaliłem zgasiłem i nie odpalał i to była sprawka regulatora napięcia za duży prąd dawał ale regulator wymieniony na nowy na począdku wogule nie dawał ładowania ale zamieniłem dwa kable i ładowanie było normalne do wczoraj jak ładowanie było 14,7 to teraz jest 12.5 zawory są wyregulowane bo znajomy regulował 2 tygodnie temu wczoraj zrobiłem nim z 30 km i wszystko było elegancko a dziś padł rano normalnie od strzała odpalił jakieś pomysły?
Zapomniałem dodać dla ciekawych akumulator jest nowy 4Ah ale nie wiem czy to coś da
pomysły są takie żebyś go odstawił do mechanika bo takie zgadywanki nie mają sensu.
Skuter odpali jeżeli:
- kompresje ma prawidłową (luzy zaworowe, stan cylindra, ustawienie rozrządu)
- dociera paliwo w odpowiednich proporcjach z powietrzem (stan i regulacja gaźnika)
- jest odpowiednio silna iskra w odpowiedniej chwili (stan świecy, cewki, modułu, fajki, kabla WN, instalacji, statora, czujniki stopek…itd)
czegoś z tych rzeczy nie masz. Albo sam sprawdzisz czego nie masz albo niech to zrobi mechanik.
I nie zakładaj 234 postów o tym samym
Jak się okazało stacyjka jest walnięta świeca również byla poluzowana