Wojciu Marcin ma rację wskaźniki paliwa bardzo oszukują. najlepszą metoda jest zatankowanie pod korek wcześniej wyjeżdżając paliwo do poziomu rezerwy. Czyli np gdybyś wlał po takim wyjeżdżeniu do rezerwy w baku 5L "pod korek czyli do tej metalowej blaszki, spisał stan licznika i udało by ci się zrobić do następnego wskazania rezerwy jakieś 180-200km to oznaczało by ze skuter spala jakieś 2,5/100km a przy 4t to optymalny wynik. Jest jeszcze jeden matrix ale to wyższa sztuka jazdy w 4t. Mało kto wspomina ze w nich też można regulować mieszankę.
Mi ostatnio padł pływak i przez to nie działa wskaźnik paliwa ale nawet nie mam zamiaru kupować nowego bo i tak nie patrze na wskaźnik paliwa tylko zaglądam do baku i wiem że na jednym baku mogę zrobić trochę ponad 200km.
Czyli jeżdzisz bez pływaka?
Chyba jadę wbić setny kilometr od tankowania i zatankuję, żeby sprawdzić ile moje cacko mi spaliło ;D Już 998km na budziku ;)
Ja mam ponad 13tysięcy
Bo Ty dojeżdżasz ;) A ja sobie po prostu codziennie jak nie pada robię trasę 10-12km ;) Lubię jeździć rekreacyjnie ;)
Ja dojeżdżam do pracy 10km w jedną stroną, a teraz mam dodatkowo robotę jeżdżąc w lokalu gdzie robię około 100km najmniej :) gdy pracuje
No ,to trochę jest ;)
Jak chcesz to możemy mieć kontakt na gg /przeważnie jestem ukryty/
No spoko ;) Wyśle Ci moje gg w wiadomości, to do mnie napiszesz, albo swójnr dasz ;)
KrzysiekP napisał:
Czyli jeżdzisz bez pływaka?
Jeżdżę z pływakiem ale niesprawnym. Gdybym wyciągnął pływak została by mi dziura na górze baku jak drugi wlew paliwa ;D
To prawda
Dzisiaj po przejechaniu równo 100 km byłem na stacji zatankować. Teraz spalanie wynosi 2,59 l na setkę. Tylko dzisiaj gdy chciałem odpalić skuter odpalił od razu, ale gdy dodałem gwałtownie gazu skuter gasł, musiał pochodzić 3-4 min i potem wszystko wróciło do normy. Może tego przyczyną było, że 4 dni nie odpalałem skutera, bo ciągle lało, a wcześniej skuterem jeździłem dzień w dzień.
No, też tak mam jak nie jeżdżę kilka dni to potem trzeba z kopki, albo musi powoli "dojść do siebie" ;D
wojciu przy agresywnej jeździe spalił ci te 2,59L? popracuj jeszcze na techniką jazdy. Smiem przypuszczac ze jedzies do swiateł i gwałtownie hamujesz np zamiast od razu wcześniej zdjąć mu z gazu żeby sam wytracił prędkość. Uwierz mi że to naprawdę działa. W silnikach 4tszybko się hamuje nawet w ten sposób ale trzeba potrenować jeśli chodzi o dystans i warunki.Sam posiadam 4t też i mój pali w granicach 1,9 trasie do 2,3 na mieście.
Tak żeby nie otwierać nowego tematu. Dzisiaj wybrałem się na przejażdżkę dookoła gminy. Było to wczoraj około 21.30, jadę sobie wąską polną dróżką a nagle dosłownie metr przede mną przebiegła sarna z młodymi sarenkami, a ja gwałtownie zahamowałem i mało co nie dostałem zawału. Po chwili się otrząsnąłem i ruszyłem, ale poczułem jakby tylne koło lekko się zablokowało, lecz po kilku metrach znów było już dobrze. Jak dojechałem do domu z ciekawości postawiłem skuter na stopkę centralną i sprawdziłem koło, później gwałtownie dodałem gazu i usłyszałem lekkie pierdzenie z tłumika(1-2 s.) ale nie było żadnej dziury w obrotach i skuter od razu przyspieszał. Te pierdzenie w czasie jazdy było niesłyszalne i mi nie przeszkadzało. Czy na to mogło mieć wpływ te gwałtowne hamowanie? Być może skuter pierdział już wcześniej, tylko tego nie zauważyłem.