Witam nigdy nie remontowałem skuterów ale ja lubię się podejmować nowych rzeczy i lubię się uczyć nowych rzeczy to podjąłem się remontu swojego skutera i tu zaczął się problem kupiłem większy tłok 80 ccm nową głowice z zamontowanymi zaworami i cylinder poskładałem wszystko do kupy chce odpalić i nic. Iskra jest, rozrząd ustawiony na 100% dobrze a zawory ustawione na 0.10 ,paliwo też dochodzi bo świeca jest troche wilgotna na wszelki wypadek wlewałem trochę paliwa pod świece i też nic to nie dało kompresji nie mam jak sprawdzić ale jak chce go odpalić na kopniaka do czuje w miarę duży opór więc chyba nie jest żle , i tak sobie pomyślałem że może te zawory co kupiłem z głowicą nie były docierane więc zdemontowałem znowu głowice i jak wlałem benzyny do zaworu ssącego to bardzo lekko ale się poci czy to może być przyczyna że nie chce odpalić dajcie znać
Skoro się poci to znaczy, że nie jest szczelne. A jak nie jest szczelne to znaczy, że ciśnienie sprężania nie będzie takie jak powinno być. Co więcej może się cofać w dolot i kichać. Czy należy to poprawić? Tak, bo zaraz będziesz kupował następną głowicę, chyba, że Cię stać na remont budżetowej części.
Pierścienie tłokowe założone prawidłowo? Prawidłową stroną? Zamki mijają się “na 120 stopni”? GY6 50 ccm? Luz zaworu ssącego 0,05 mm, wydechowego 0,07 mm.
Gaźnik ustawiony prawidłowo? Króciec dolotowy uszczelniony? Kranik podciśnieniowy działa? Drożność i szczelność przewodów paliwowych i podciśnienia do kranika zachowana? Jest w ogóle podciśnienie w dolocie, czy nie ma ciśnienia sprężania po tym remoncie?
Perełka pod tytułem “Zrobię to sam, ale się nie znam”
gażnik jest kupiony nowy a tłok składałem tak jak widziałem na jednym z filmików na yt spróbuje dotrzeć ten zawór i sprawdzę czy to coś da
Może trzeba by go złożyć nie tak jak na filmiku, a zgodnie z tym co podaje do niego serwisówka?
Gaźnik nowy - ok. A reszta, o której pisałem? O kwestiach typu nowa uszczelka pod głowicę nie muszę wspominać?
no ale chyba jak by były źle założone pierścienie to benzyna dostawała by się do oleju lub była by bardzo mała kompresja al mogę się mylić
A jaką masz kompresję? Tylko nawet nie pisz o mierzeniu palcem, kopajką, czy nie wiadomo czym. Konkretnie - na manometrze. Ustawiłeś te pierścienie co 120 stopni, tak, żeby zamki się mijały? Czy po prostu tak jak się same ustawiły?
a ten gaźnik “nowy” to regulowałeś czy założyłes jak był z pudełka?
załozyłem jak był z pudełka nic nie regulowałem bo paliwo dochodzi do komory bo świeca jest wilgotna jak ją wykręce
to moze go dochodzi zła ilosc. po to sie reguluje gaznik
no ale jak zalałem pod świece paliwo to chyba powinien jakiś dymek puścić lub na sekundę pokazać oznaki życia a on nic kręci i kreci jutro kupie pastę do docierania zaworów i nowe podkładki dotrę te zawory poskładam i dam znać
Pasty są o różnych gradacjach i przeznaczeniu. Jak nie zrobisz tego tak jak trzeba to będzie jeszcze gorzej, niż jest. Domyślam się, że masz narzędzia do tego, żeby te zawory porozpinać i później spiąć? Uszczelniacze zaworowe trzeba zdemontować z głową, bo później będzie wątek pt. “Po remoncie, bierze olej”.
Co do docierania zaworów - demontuję elementy głowicy, docieram zawór, składam głowicę, sprawdzam szczelność. Jak nadal jest źle to ponownie rozbieram. Nie licz na to, że wszystko Ci od strzała pójdzie i będzie szczelne. Zrób to zgodnie z serwisówką jeśli chodzi o wymiary przylgni zaworowej. Jak przesadzisz to zawór i tak będzie nieszczelny, bo za duża powierzchnia będzie przylegać do gniazda, przez co siła wywierana przez sprężyny zaworowe będzie za mała do zachowania szczelności.
Gaźnik po zabiegu do wstępnej regulacji. Później dopracujesz.