Mam znów problem. Gdy odpale skuter kingway smeutostar 2t to wchodzi na duże obroty i później mu obroty spadają ale jak nim pobujam to obroty wracajo i zobaczyłem że paliwo nie dochodzi do gaźnika dodam że jest nowy kranik pod ciśnieniowy. A co jeszcze by się stało jak bym założył źle wezyki do kranika podcisniowego
No gdybyś źle założył przewody to prawdopodobnie paliwo leciało by bezpośrednio do dolotu silnika a nie do gaźnika, zaś silnika byś nie odpalił w ogóle.
Poszukaj po internecie kranika podobnego do swojego i sprawdź, który wylot jest od czego i tak podłącz przewody.
A jeśli masz dobrze to się tylko upewnisz. Załóż tylko opaski zaciskowe, żeby wężyki nie pospadały. Kranik zapewne masz podciśnieniowy automatyczny, od dołu idzie przewód paliwowy a bardziej z boku ten od podciśnienia prowadzący do kroćca. Rodzajów kraników jest kilka, są podciśnieniowe automatyczne, są podciśnieniowe ręczne, i są takie z możliwością przestawienia na rezerwę, on/off a także w końcu pompy paliwa. Kranik jest w zasadzie taką pompą paliwa tylko nie ma zasilania elektrycznego.
Objawy ze skuterem to może być kwestia złego napełniania się komory pływakowej w gaźniku, może nie został odpowiednio umiejscowiony i jest na przykład przekręcony za bardzo w lewo albo w prawo. Należy też otworzyć komorę pływakową i sprawdzić czy pływak dobrze działa, czy otwiera i zamyka dopływ paliwa wtedy kiedy trzeba. Sprawdź też filtr paliwa czy się nie zapchał jakimś syfem z baku. Masz w gaźniku moduł elektrycznego ssania? Jeśli tak to jest normalne, że po odpaleniu obroty są wyższe. Po rozgrzaniu się ssania, zamknie ono dodatkowy przepływ paliwa na wolnych obrotach i obroty te spadną. To taki znak, że silnik się jako tako rozgrzał i można jechać.
Dodam jeszcze że gaźnik jes jakoś krzywo zamontowany jes pochylony na prawo stronę
No właśnie, no to przekręć go tak, żeby dekiel od góry (od Twojej strony jak na niego patrzysz) był poziomo. Warto użyć małej poziomicy a następnie zapamiętać to poprawne położenie gaźnika. Później go dobrze dokręć tylko do filtra powietrza i do kolektora. Mogłeś go krzywo zamontować albo za słabo dokręcony przekręcił się sam od pędu powietrza.
Generalnie gaźnik od strony kolektora ma takie wyżłobienia czy ranty, które ułatwiają jego pozycjonowanie bo takie samo wgłębienie będzie na kroćcu dolotowym.
Jeśli to pomorze to dobrze, a jak nie no to musisz jeszcze poprawić działanie samego gaźnika bo coś tam w środku się przycina albo jest zła mieszanka.
Jest problem bo tego gaźnika inaczej nie da się zamontować bo nie będzie dochodzic filtr powietrza