Witam i na początku wesołych świąt. Mam dosyć nietypowy problem w wyborze skutera/motocykla. Obecnie posiadam marixa z silnikiem 50ccm w 2T jednak jego v-max wynosi około 53km/h, potrzebuję czegoś szybszego co by było tak samo bezawaryjne jak mój obecny sprzęt i oszczędne (dojeżdżam nim codziennie do pracy). Ja widzę dwie opcje, sprzedaż mojego keewaya (na chwilę obecną mogę za niego dostać jakieś 1800-2300zł) dołożenie z 1tyś i kupno jakiegoś maxi skutera. I tutaj zaczynają się problemy. Maxi skutery do 3tyś na allegro do zwykle pojazdy sprowadzane, z połamanymi lekko plastikami no i ogólnie z często dużymi przebiegami. Powiem wprost że boję się takie coś nabyć. Mam też ograniczone fundusze bo przed zimą chcę kupić auto. I mam taki dylemat czy kupić jakiś skuter 125ccm, a jak tak to jaki polecacie? Albo za 400zł przerobić lekko mój obecny skuter i przerejestrować go na motocykl(w okolicy ostatnio policja lubi ściągać wyrywkowo skutery do kontroli).
Jesteś tutaj kolejną osobą, która planuje przemianować swój motorower na motocykl. Tutaj nasuwa się więc jedno zasadnicze pytanie. Czy Twój Keeway ma swojego odpowiednika z silnikiem 125 lub nawet większym?
Od tego proponuję zacząć, potem będziesz sobie kombinował jak dalej postąpić.
Wizyta w Wydziale Komunikacji jak i na stacji diagnostycznej powinna Ci nieco rozjaśnić tę sytaucję. Taka to moja luźna sugestia w tym temacie. :D
Proponuję Ci świetny motorek Hondę CBF 125 - niesamowicie dynamiczny i mocny motorek, nowoczesna konstrukcja silnika zasilanego wtryskiem, bardzo małe spalanie 2L/100km. Poleci spokojnie 120km/h.
http://otomoto.pl/honda-cbf-honda-cbf-125-okazja-M3974726.html
Taki motorek posłuży Ci na wiele następnych sezonów.
Kiedyś miałem tą Hondę - na tle innych motocykli wygląda bardzo poważnie - gabarytami nie różnił się od Kawasaki er6N.
Ja wiem, że skłaniasz się do skutera, ale ten motorek warty jest zastanowienia.
Bo zazwyczaj każdy kto już miał skuter, szuka potem motorowera lub motocykla - taki naturalny cykl. Zastanawiałeś się nad czymś co ma biegi?
Ja skłaniał bym się raczej ku 125 jakiejś. Wcale nie powiedziane, że ten Twój bezawaryjny skuterek po wymianie cylindra będzie dalej taki bezawaryjny :)
A co do używanych...nie należy się ich bać. Zawsze masz możliwość sprawdzenia motocykla przed zakupem w wybranym przez siebie serwisie. No chyba, że właściciel się nie zgodzi, wtedy go opuszczasz i szukasz dalej.
http://otomoto.pl/kymco-people-200-i-jak-nowy-ideal-M3698391.html
Twój keeway po zwiększeniu cylindra i podniesieniu mocy tak jak maxell sugeruje na pewno przestanie byc bezawaryjny, zrobi się tez mniej ekonomicznie, temat jest do ogarnięcia ale koszty będą większe niż zakładasz, bo na dzień dobry będziesz musiał zainwestowac w napęd, wariator z wysokiej pułki dobry pasek i 400zł pójdzie z portfela plus cylinder i powinno smigać bezawaryjnie, może nie będzie ekonomicznie ale bez stresu cztery litery będzie woził. Ja bym jednak pomyślał o czymś firmowym w pojemności 125ccm, w swoim skuterze mam silnik z piaggio x9 z nikomu nie znanym przebiegiem, ja obstawiałem że miał około 40tys km jak go kupowałem, w zeszłym sezonie nakręciłem 18tyś km i nie ma z nim żadnych problemów, wymieniam olej co 4tyś km i to cała obsługa, nie zmieniane ani pasek ani rolki kompletnie nic, zero zużycia oleju, chciałem żeby mi przejechał obecny sezon i będzie z niego, a wszystko wskazuje że przejeździ bez problemowo i obecny i jeszcze następny sezon, fakt części maja zaporowe ceny, ale maszyna jest bezawaryjna i w rzeczywistości nic się do niego nie kupuje, a jeśli już ulegnie naturalnemu zużyciu, trudno się mówi używanych podzespołów do piaggio jest zatrzęsienie na internecie za śmieszne pieniądze, i właśnie że sprzęt jest niezniszczalny i jest ogromna ilość dostepnych części jak chyba do żadnego innego skutera, to warto się zainteresować np jakąś gilerą nexus (zasugerowałem tą gilerę bo mi się podoba :p )
Nie spodziewałem się aż takiego zainteresowania ;), za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję. I po kolei, jest keeway matrix 125 ale to straszna rzadkość. Planowałem tylko zmianę wariatora ale w sumie przeróbka będzie goniła przeróbkę aż w końcu mi strzeli wał ;). Nie miałem pojęcia że są motocykle (biegówki) z takim małym spalaniem, zainteresuję się tą hondą chyba. Nie napisałem tam że ja posiadam prawo jazdy kat A, więc mogę kupić coś mocniejszego. Jednak cały czas chodzi mi o małe spalanie