Witam wszystkich forumowiczów.
Dzisiaj chce się z Wami podzielić sytuacją odnośnie zakupu cylindra i zwracaniem go.
Więc tak pewnego razu, gdy postanowiłem się przejachać na MH ryz 50 było naprawdę ciepło. Nie sądziłem, że go zatrę, ale stało się to, ponieważ dolałem słaby olej. No nic stało się, więc trzeba było ciągnąć maszynę przez 4km do garażu. Od razu, gdy wróciłem okazało się, że cylinder zatarty. Poszedłem do domu i zamówiłem kit tec alu 50cc, żeby za tanie pieniądze poszaleć jeszcze na wakacjach. Po kilku dniach przyszło to chińskie g****. Po rozpakowaniu miałem myśl, żeby to odesłać, bo naprawdę wykonaniem grzeszyło. Może po prostu jeden taki egzemplarz się trafił, ale skoro taki dostałem to powinien działać. Ok, po założeniu motocykl nawet nie odpalił i zachowywał się tak samo co z zatartym cylindrem. Ciśnienie wynosiło 5.5bara czyli o jakieś 1-1.5 za mało, żeby mógł odpalić. No więc czas na reklamację i tutaj się już zaczęły schody. Chociaż cylinder nie posiadał żadnych rys, które by spowodował mechanik, który to zakładał, a jedynie te "zabawkowe pierścienie z tłokiem". Dostałem taką odpowiedź:
[quote]W dostarczonym produkcie stwierdzamy.
- ślady montażu i używania
- uszkodzenie powstałe podczas pracy produktu w pojeździe tzn. wzdłużne rysy na płaszczu tłoka oraz na gładzi cylindra.
Uszkodzenia te powstały na skutek zasysania do cylindra zanieczyszczonego powietrza (kurzu, pyłu, piasku lub opiłków metalowych).
Powstałe rysy mają również wpływ na utratę sprawności cylindra z tłokiem w postaci zmniejszenia sprężania.
Nie stwierdzamy w produkcie wad materiałowych, konstrukcyjnych i technologicznych.
Przedmiotowy Produkt dostarczono w stanie zmienionym. W związku z powyższymi nie przyjmujemy Pańskiego odstąpienia od umowy i nie wymienimy towaru na nowy.[/quote]
Całkowicie nie zgodzę się z tym co napisano w odpowiedzi, ponieważ:
1. Każdy tłok na dotarciu zostawi jakiś ŚLAD na cylindrze, ale go nie porysuje (A tutaj pracownik lub właściciel sklep mówi o rysach, których realnie nie ma.)
2. Jakie zasysanie ja się pytam? Cylinder zakładany w profesjonalnym warsztacie gdzie nie ma piachu oraz opiłków, więc naprawdę jest niedorzeczne pisanie takich bzdur od drugiej strony.
Tłok, który wysłali mi był o jakieś 2mm krótszy od oryginalnego. To mogło być powodem braku ciśnienia w cylindrze, a nie jakiś piach wzięty z kosmosu. Następną rzeczą są pierścienie, które tak naprawdę nie nadają się, aby ich używać. Po 10-15 skokach tłoka zaczął z nich chrom schodzić. (Cylinder był wysmarowany olejem.)
Po pierwszej nieudanej próbie zwrotu cylindra nadszedł czas na protokół reklamacyjny. Po odczytaniu odpowiedzi, zawiodłem się na tym sklepie jeszcze bardziej. Treść odpowiedzi była identyczna co cytat tej, którą opublikowałem wyżej.
Po drugiej nieudanej próbie zwrotu za pomocą protokołu nadszedł czas na telefon. Szkoda, że tego nie nagrałem, ale w skrócie napisze co usłyszałem.
Pierwsze zdanie, które zapamiętałem dosyć dobrze to:
[quote]Jeśli Pana mechanik uważa, że tłok jest krótszy i przez to nie ma ciśnienie, niech Pan lepiej zmieni mechanika[/quote] Tłok naprawdę jest mniejszy, a pierścienie do niego nie przylegają prawidłowo przez co ocierają się nawzajem.
A tutaj druga:
[quote]Cały zestaw jest dobry i to pewnie wina silnika. Myślę, że pan się nie zna[/quote](Piszę dosłownie, ponieważ słabo pamiętam oryginalną wypowiedź Pana, z którym rozmawiałem. Ten Pan to sam właściciel sklepu i pokazał mi swój poziom oraz poziom sklepu.)
Sprawa się jeszcze nie zakończyła i będę walczyć dalej. Jak tylko przyjdzie mi cylinder to wstawię tutaj jego zdjęcia.
Jeśli zamierzacie już coś kupić w tym "przyjaznym" dla kupującego sklepie to upewnij się 100 razy, abyś nie miał takich problemów jak ja.
Pozdrawiam Was, Aleks.