Witam
Mam silnik 125 4t 154fmi i zauważyłem że od jakiegoś czasu bierze mi olej ostatni raz wymieniałem ok. 2 miesiące temu na całą miarkę a wczoraj okazało się że nie ma prawie nic, zrobiłem na nim ok. 1000- 1500 km. Raczej to nie jest normalne w 4t. Do tego odczułem jakby miał mniejszego zrywa niż wcześniej. Mam więc takie pytania:
1 czy oprócz pierścieni co może być jeszcze przyczyną spalania oleju?
2. przy wymianie pierścieni co mi będzie potrzebne, oprócz oczywiście nowych pierścieni?
3. czy w takim przypadku jest konieczna wymiana tłoka czy cylindra? chodzi mi o to czy jest duże prawdopodobieństwo że jest przytarty, bo rozumiem że nikt nie jest wróżką i nie odpowie mi na 100 % i jest zepsute.
4 uszczelniacze zaworowe też trzeba wymienić?
5 po wymianie pierścieni będzie czuć przyrost mocy, czy lepiej wymienić cały zestaw cylinder, głowice i pierścienie?
6 silnik z oznaczeniem 154fmi ma tłoka o średnicy 53 czy 54 mm?
Chciałbym się wcześniej dowiedzieć co będzie potrzebne żeby wszystko kupić i założyć jak najszybciej się da, dlatego się pytam.
Z góry dziękuję za jakiekolwiek sugestie z waszej strony.
Również witam.
-
1. Tak, może być przytarty tłok lub gniazda zaworowe.
2. To zależy od Twoich umiejętności. Mi potrzeby jest tylko klucz odpowiedni do śrub przytrzymujących głowicę (w tym przypadku bodaj 10''), śrubokręt do podważenia łańcuszka rozrządu i zagięte wydłużone cęgi do zabezpieczenia tłoka. Same pierścienie wymieniam gołymi rękoma.
3. Wszystko zależy co jest przytarte. Jeżeli cylinder nosi nawet minimalne ślady zużycia, to wymieniaj całość.
4. Jeżeli trzymają, to nie.
5. Patrz punkt 3. Po wymianie i należytym dotarciu z pewnością odczujesz wzrost mocy.
6. 54mm z tego, co wyszperałem.
-
W razie problemów pisz śmiało.
A w jaki sposób sprawdzić czy uszczelniacze są dobre?
Pozostaw moto na parę godzin, następnie odpalając zobacz, czy z rury poleci niebieska chmurka. Jeśli tak, to uszczelniacze nie trzymają i popuszczają olej do cylindra podczas postoju. Jeżeli jednak chmurka poleci jedynie podczas dodawania gazu, to winowajcą są pierścienie.