W sobotę kupiłem nowego ZIPPa VAPORa dostawca dostarczył na podwórko, odpalił wszystko było ok... wprowadziliśmy go do domu i też palił,
potem dwa dni stał nie ruszany ponieważ byliśmy na 2 dniowej komunii.
Dziś miała być pierwsza moja jazda próbna i... no właśnie skuter nie odpala :( tzn. odpala, z tym że wchodzi na obroty a potem z nich spada i gaśnie :/ nie mam pojęcia co jest nie tak.
Może ktoś miał ten sam problem?
Może ma za niskie obroty jałowe? Spróbuj odpalić i kiedy zaczyna przygasać to lekko dodawaj mu gazu. Jeżeli będzie dalej pracował przy dodawaniu gazu wtedy podnieś mu lekko jałowe obroty na gaźniku.
ja tak miałem w swoim nowym Zipp Parco.... okazało się że to wina zaworów... źle ustawionych i dodatkowo któryś sie przycinał....
tomo79 napisał:
ja tak miałem w swoim nowym Zipp Parco.... okazało się że to wina zaworów... źle ustawionych i dodatkowo któryś sie przycinał....
i co z tym zrobiłeś? sam sobie poradziłeś czy oddałeś do serwisu?
Dziękuję wszystkim za posty Już po problemie, zapchana była dysza wolnych obrotów:)
wyczyściłem i teraz Vapor chodzi jak burza
Pozdrwaiam