Rozrusznik

Mam taki problem gdy silnik jest zimny nie odpala z rozrusznika(na ciepłym już tak) tylko z kopniaka za 3-4 razem i kopka jest dość twarda(nie ma spręzynki odbijającej dlatego jest tylko "dośc" twarda). Czy zuzyte rolki sprzegło i rozgegulowane zawory moga być przyczyna?
Czy może swieca , bendix a może w najgorszym wypadku wał?
Jak by co to mam odblokowany moduł, i wariator polini rolki 5,5g(raczej już zuzyte)
Skuter romet 777 przebieg 6300km.
Z góry dziękuje za odpowiedz.

Oczywiście że zawory moga być przyczyną

Dziś wymieniłem świece, i moduł oraz naładowałem akumulator i nic. Z rozrusznika nic tylko sie kręcił i przez pierwsza chwile słyszałem tłok potem już nie.(brak kompresji?)A z kopki za ok 7-8 razem odpalił.
Macie może jakieś pomysły? Bo boje sie gdzieś dalej wyjechać a w sobote mam zlot 50 km od domu :(

jajo422 dołącze się do twojego tematu. Po wymianie cylka na 80 cc, gdy skuter postoi z 2-3 dni bez ruszania, nie odpali z rozrusznika. ile bym nim nie kręcił to nie odpali. Inaczej sprawa ma się z kopniakiem, przy dłuższym postoju odpali od pierwszego kopnięcia. Wszystko dobrze wyregulowane. itd , a ja dalej nie wiem czemu Tak się dzieje ... Czy winowajca może być "dobra kompresja" ? Jeśli możecie to liczę na waszą pomoc ;)

Może być. Przecież po wymianie na większą pojemnosć są większe opory ruchu i potrzeba więcej prądu.

Oczywiście nie przeszkadza mi to jako tako. bo i Tak odpalam skuter z kopniaka, po dłuższym postoju. Po jednodniowym postoju takiego problemu nie ma odpala i z tego i z tego. ale chciałem się upewnić czy to przez dobrą kompresje jest ten problem ;)