Witam wszystkich użytkowników, zarejestrowałem się by zadać wam pare pytań i dostać dobra fachową radę.
Otóż skuter jest nowy, dziennie jeżdzę tak do 30km, na początku było z nim wszystko ok, lecz pewnego razu po pracy, odpaliłem skuter i nagle gdzieś tak na oko pół baku paliwa poszlo na beton, przyczyna ? rozciety kabelek od filtra paliwa, przeciąłem naderwany kabel i założyłem ponownie i paliwo już się nie lało a ja dojechałem spokojnie do domu.
Lecz, teraz paliwo strasznie mi ucieka, co drugi dzień praktycznie muszę tankować, sprawdzałem czy gdzieś nie leje sie benzyna, nic a nic, nawet otwierając gaźnik nie ma zapachu benzyny jedynie, cała ta taka "uszczelka" co pod nią jest iglica jest cała mokra z benzyny, ale to chyba normalne ?
Mam też inny problem, w gaźniku po prawej stronie od śrubki jest kabelek, który jest urwany i stoi luzem i widać jakby był rozcięty
drugi kabelek wystaje spod "opony" tutaj jak bede miał chwile czasu to zrobie zdjęcia i mam nadzieję pomożecie.
trzecie pytanie, gdzie w tym modelu są blokady, patrzyłem na gaźnik i nie mam żadnej śruby.
czwarte, ostatnie pytanie, było wszystko dobrze, rozpędzał sie bardzo szybko pyk pyk, lecz dzisiaj odkręciłęm tylko tą czarną pokrywke od gaźnika, założyłem spowrotem i bach, skuter rozpędza sie do 45km/h w bardzo słabym tempie, tak jakby nie dostawał wystarczającej mocy, słychać po głosie, lecz gdy dam go na nóźkę tak by tylne koło było w powietrzu, dam mu manetke na full to jest wyraźnie ok, słychać te maksymalne obroty, tak jak być powinno, lecz w jeździe już jakby coś nie pozwalało mu tego osiągnąc co w "powietrzu" może to być spowodowane tym, że tylne koło tak jakby miało mniej powietrza ? ale było tak od początku i było ok, wiec nie wiem o co chodzi już, przejechałem dopiero 180km a tu takie wacki :(
mam nadzieje, ze odpowiecie, poradzicie na każde z pytań, może uda mi sie zaoszczędzic troche kasy, bo zamierzam sie z tym wszystkim wybrać do jakiegoś serwisanta by wszystko mi zrobił tak jak należy.
Przepraszam, że tak namieszałem, ale mam nadzieje, że sobie poradzicie. Pozdrawiam