Witam,
-
Jako że już ponad 2 miesiące poruszam się swoim pierwszym w życiu jednośladem (ze wzlotami i upadkami przejechałem 2000 km, sam nie wiem jak i kiedy), postanowiłem tutaj napisać. Spytać o rady, podzielić się spostrzeżeniami.
-
Mam trochę ponad 20 lat, skutera za dnia używam do dotarcia do 1 i 2 pracy. Kluczowe jest "i", bo żaden inny środek transportu nie byłby w stanie przenieść mnie z z centrum na obrzeża Poznania w 15 min. w godzinach szczytu. W środku nocy jestem samotnym jeźdźcem i przy migających żółtych światłach i praktycznie zerowym ruchu, przemierzam miasto i jego okolice. Ubrany w kilka warstw i 2 pary rękawiczek nie przejmuję się temperaturą i robię to co sprawia mi ogromną przyjemność. Czasem kogoś podwiozę, czasem przewiozę większe zakupy.
Jednym słowem, nie chcąc żeby to źle zabrzmiało, dziękuję za dzień w którym skradziono mi mój wysłużony, 15 letni, ale idealnie sprawny rower (w którym nic nie musiałem wymieniać, nawet dętek, a przejechałem nim kilka tysięcy kilometrów), przez co dziś poruszam się na moim romecie.
-
Pojazd ogólnie spisuje się bardzo dobrze, "ale"...
-
wraz z obniżaniem się temperatury powietrza, zaczął stawać się coraz bardziej "czuły" na wszelkiego rodzaju wachania prędkości/przyspieszenia. Odpala bez problemu, startuje na początku z impetem, ale już po chwili, na pierwszym skrzyżowaniu, a na drugim na pewno, gdybym nie przytrzymywał manetki delikatnie na wyższych obrotach to by zgasł. A jeśli nawet nie, to zgasłby przy ruszaniu, co mi się czasem zdarza.
Skuter przez poprzednią właścicielkę (w sumie przez 2 lata przejechał raptem 2000km) był serwisowany w ASO, w jedynym chyba serwisie rometa w Poznaniu, do którego to udałem się pod koniec października - po tym jak przez minutę go odpalałem zanim zaskoczył.
-
Przegląd zrobiony, pasek (bo piszczał) wymieniony, regulacja wolnych obrotów (jako panaceum na gaśniecie na skrzyżowaniu) zrobione, 220 zł wydane i... sprawował się prawie jak nowy. Prawie - bo 2 tygodnie minęły i powoli wraca do starej normy.
Generalnie jak już jedzie to jedzie dobrze, odpala bez zarzutu, ale ten problem z "czułością" i gaśnięciem jest denerwujący.
-
Objawia się też zamulanie przy ruszaniu. kiedy z zupełnie wolnych obrotów ruszam, zanim się rozpędzi to trochę minie - topornie startuje.
Wtedy też, gdy tak zamula, czasem potrafi zgasnąć jeśli mocniej nie przekręce manetki.
-
Wiadomo, że temperatury spadły i skuter nie będzie miał takiej sprawności jak przy +10*C.
-
Ale moje najważniejsze pytanie:
Ponieważ niezadowolny z pracy serwisu postanowiłem sam wykonać jedną z podstawowych i najważniejszych czynności poprawiających pracę skutera - czyszczenie i regulacja gaźnika, z nadzieją, że to trochę pomoże przy opisanych problemach.
-
Jednak "jak dostać się do gaźnika" w Romet Retro 7 50? Próbowałem wyjąć kufer, ale po odkręceniu wszystkich śrubek ani drgnie.
Przyznam, że mocowanie kufra wygląda na trochę inne od większości pojazdów jakie widziałem w poradnikach video.
-
Skuter przeciętnie jedzie 55 km/h na płaskiej powierzchni. Zdaje sobie sprawę, że model retro, jest mniej wydajny od sportowych towarzyszy.
Wierzę jednak, że jego sprawność można jeszcze znacznie poprawić.
Chętnie wysłucham/przeczytam jeszcze inne Wasze rady, które mam nadzieję pomogą mi poprawić komfort i sprawność jazdy.
-
Pozdrawiam,
Wojtek
Sensownie to nawet opisałeś, ale i tak większość tutaj tego nie zatrybi. Ani w ząb i tak bardzo zwyczajnie. Po naszemu. :-)
-
Manuale serwisowe...
-
http://www.deejayssmokepit.net/Scooter/Manuals/OtherScooters/GY6-50cc-150cc.pdf
http://www.t4bmotorsports.com/media/wysiwyg/GY6Manual.pdf
http://www.chinesescooterreference.com/pdf/dawgscootermanual.pdf
-
Foto poglądowe na przykładzie Routera Metro City vel. Bassa...
-
-
Dalej pomagać to będzie z deka trudno, bo tutaj co drugi chińczykiem sobie lata i eksploatacja takich jest... powszechnie tutaj znana. ;P
Dzięki wielkie za przesłane dokumenty i linki.
Na pewno się przydadzą. Jest dużo szczegółowych informacji.
Jak tylko znajdę czas to zagłębię się w to dokładniej.
-
Mam jeszcze pytanie do posiadaczy dokładnie tego modelu (Retro 7).
Jak wyjąć kufer pod siedzeniem.
-
W większości poradników i manuali, wszystkie skutery mają śrubki na dnie kufra.
W tym modelu jednak są srubki tylko na górze (i to ze 6-8), tuż pod siedzeniem. I Nawet gdy wszystkie odkręciłem to nijak nie mogłem wyjąc całej formy kufra.
-
Zastanawiam się czy może jakieś śrubki nie znajdują się pod akumulatorem, który jest pod siedzeniem, tak jakby w kufrze.
Niedługo to sprawdzę, ale na pewno są tu właściciele Retro siódemki którzy już z powodzeniem wyjmowali kufry.
-
Pozdrawiam.